Za i przeciw: Kto weźmie udział w sobotnim marszu „Toruń wolny od nienawiści“?
O zdanie pytamy Dorotę Nijaki-Bujnarowską oraz Michała Jakubaszka.
DOROTA NIJAKI-BUJNAROWSKA - aktywistka, członiki Toruńskich Dziewuch, projektantka i przedsiębiorczyni
Weźmie Pani udział w sobotnim marszu „Toruń wolny od nienawiści“?
Oczywiście, że wezmę w nim udział. Zaczyna się od małych rzeczy. Najpierw zabiera się książki, lektury, zakazuje zgromadzeń, aż w końcu zabiera nam się wolność. A to się właśnie dzieje w Polsce.
Jak Pani zareagowała, kiedy dowiedziała się, co się stało na marszu w Białymstoku?
Byłam w szoku. W Białymstoku tego dnia było wielu moich przyjaciół. Nigdy nie myślałam, że spotkam się kiedykolwiek z taką agresją, nienawiścią i formą zaangażowanej przemocy przeciw LGBT. Byłam też przerażona bezradnością policji, która nie była kompletnie przygotowana na to, by ochronić tych ludzi. Moja córka zapytała mnie: Mamo, ale dlaczego policja nie była w stanie pomóc tym ludziom? Nie wiedziałam, co mam jej odpowiedzieć. Tak samo nie wiedziałam, co mam powiedzieć, gdy dwa lata temu na toruńskim marszu równości, którym był pięknym, kolorowym wydarzeniem, szła z nami policja. Córka pytała wtedy, dlaczego oni idą z nami? Czy nie jesteśmy bezpieczni?
Nie obawia się Pani, że na sobotnim marszu w Toruniu może dojść do niemiłych incydentów?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień