Małgorzata Pieczyńska

Za dużo zadań domowych? Dzieci harują po lekcjach

Ciężkie tornistry to jedno. Uczniowie borykają się także z dużą ilością zadań domowych, która na nich spada. Fot. Dariusz Bloch Ciężkie tornistry to jedno. Uczniowie borykają się także z dużą ilością zadań domowych, która na nich spada.
Małgorzata Pieczyńska

- Uczniowie są zbyt obciążani zadaniami domowymi. Dorośli pracują 8 godzin, a nasze dzieci harują prawie jeszcze raz tyle, ślęcząc w domu nad lekcjami. To jest chore! - twierdzą rodzice i proszą o pomoc rzecznika praw dziecka, który interweniuje w MEN.

- Mam córkę w siódmej klasie - mówi pani Joanna z Bydgoszczy. - Często kończy lekcje około 16.30. W domu jest o 17.00. Je obiad i natychmiast zabiera się za odrabianie lekcji.

Trwa to nawet do godz. 21 - 22. Nawet we Wszystkich Świętych nie mieliśmy zbyt wiele czasu, aby spędzić go w gościnie u rodziny, bo trzeba było wracać do domu. Córka miała nazajutrz sprawdzian z chemii. I tak jest w tygodniu prawie codziennie, bo jak nie sprawdzian, to kartkówka. Mam wrażenie, że nauczyciele gonią z materiałem, a odbija się to na dzieciakach.

W dalszej części tekstu:

- jak reforma edukacji obiła się na czasie uczniów spędzonym w szkole i na odrabianiu zadań domowych?

- czy uczniowie mają za dużo zadań domowych zadawanych przez nauczycieli?

Pozostało jeszcze 83% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Małgorzata Pieczyńska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.