Z nurtem rzeki płyną pomysły
Odra nie musi już kojarzyć się z powodzią, ale z atrakcją turystyczną. Kolejne instytucje i samorządy wierzą w potencjał rzeki.
- Jesteśmy w najbardziej urokliwym miejscu w gminie Otyń – podkreśliła wójt Barbara Wróblewska, zanim do nowej przystani w okolicy Bobrownik po raz pierwszy wpłynął statek pasażerski Laguna. Na jego pokładzie przypłynęli członkowie zarządu województwa lubuskiego. Obecni byli też włodarze kilku nadodrzańskich gmin. Wszystko po to, aby podkreślić, jak ważna dla rozwoju turystyki w regionie jest Odra.
Przystań, w której odbyło się spotkanie, znajduje się w starorzeczu Odry, na terenie rezerwatu Bukowa Góra. – Mamy piękny projekt złożony w urzędzie marszałkowskim na zagospodarowanie tego terenu. Zachęcamy mieszkańców z województwa do odwiedzania tego miejsca. Już dzisiaj wiele osób przyjeżdża tutaj na rowerach, rolkach, przyjeżdżają też wędkarze – podkreśliła wójt gminy.
W ramach unijnego projektu „Lubuskie Aktywne i Turystyczne” na przystani zamontowano m.in.: pomost pływający i pale cumownicze. Mogą tu cumować żaglówki i łodzie. W tym samym projekcie uczestniczyły również inne gminy, na terenie których nad Odrą również powstały przystanie. Oprócz Bobrownik, podobne inwestycje są zrealizowane w Siedlisku, Starej Wsi (Gmina Nowa Sól), Krępie (Zielona Góra), Pomorsku (Gmina Sulechów), Nietkowie (Gmina Czerwieńsk), miejscowości Gostchorze (Gmina Krosno Odrzańskie), Uradzie (Gmina Cybinka), Górzycy i Kostrzynie nad Odrą.
– W takich małych gminach jak Siedlisko takie inwestycje jak przystanie są bardzo potrzebne – mówił Dariusz Straus, wójt Siedliska. – Przystanie są potrzebne, ale powinna być przy nich również mała architektura, nad którą pracujemy i za którą już jesteśmy wdzięczni. Nasi mieszkańcy i zwiedzający zaczynają to doceniać – mówił wójt i zapraszał do Siedliska, bo jak podkreślił, zamków byle gdzie nie budowano.
O tym, że Odra nie powinna już kojarzyć się z powodziami, przekonywał prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz. Potencjał rzeki dostrzegają także leśnicy. – Zależy nam, aby skierować ruch turystyczny w miejsca najbardziej atrakcyjne. Jesteśmy za tym, aby Odrę wykorzystywać, jest piękna od strony wody i brzeg jest piękny. Pozostaje kwestia przygotowania infrastrukturalnego. Jesteśmy w miejscu, w którym chcielibyśmy współuczestniczyć w projekcie „Szlakiem zimorodka”, to symboliczna nazwa planowanych działań, które chcemy zrealizować po to, aby pomóc samorządowi w budowie infrastruktury od przystani do obszarów leśnych, które są bardzo atrakcyjne – powiedział Leszek Banach, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Zielonej Górze.
Odra to nie tylko źródło pomysłów na działania na rzecz turystyki. Krzysztof Gąsior, dyrektor Gminnego Centrum Kultury w Otyniu już w najbliższą sobotę zorganizuje w tym miejscu koncert. – Oprócz turystycznego zagospodarowania terenu, to jest też wymarzone miejsce do tego, aby podejmować najróżniejsze działania kulturalne: plenery malarskie, rzeźbiarskie i fotograficzne. Można także, na przykład festiwal piosenki turystycznej zorganizować. Na początek, w sobotę, 27 maja odbędzie się tutaj koncert zespołu country Starzy Przyjaciele, działającego w gminnym centrum kultury. Miejsce jest fantastyczne do tego, aby takie imprezy się odbywały – podkreślił dyrektor Krzysztof Gąsior.
- Inwestycje w przystanie i statki łączą nasze produkty turystyczne. Współczesny turysta chce odpoczywać aktywnie, dlatego takie miejsca są coraz bardziej pociągające – podsumowała marszałek Elżbieta Anna Polak. – Warto realizować projekty dla takiego dnia jak dzisiaj.
Obecny w uroczystości otwarcia przystani w Bobrownikach Łukasz Kozłowski, prezes stowarzyszenia Odra dla turystów zaznaczył, że budowa przystani to dobry prognostyk na przyszłość na jeszcze lepsze wykorzystanie rzeki. – Dla mnie i obecnych to historyczna chwila – mówił prezes Kozłowski. – Istotą naszego działania jest to, aby pobudzać takie oddolne inicjatywy i wspieramy je, aby pomysłodawcom było łatwiej. Robimy, co możemy żeby jeszcze bardziej wykorzystać potencjał, który drzemie w rzece.
Rozmawiamy na takich spotkaniach o jeszcze lepszym wykorzystaniu Odry. Myślę, że już Odrę odczarowaliśmy. Dzisiaj mówimy o rzece, jako atrakcji turystycznej – powiedział Łukasz Kozłowski.