Z dobrą średnią i sukcesami. Licealiści otrzymali stypendium premiera
Uczą się najlepiej w swoich szkołach, są wzorem dla rówieśników. 121 uczniów z całego województwa otrzymało prestiżowe stypendia.
Nie trzeba wcale zarywać nocy, żeby mieć dobre oceny - przekonuje Monika Dąbrowska z I Liceum Ogólnokształcącego w Łapach. Ma najlepszą średnią w szkole.
Tak jak Hanna, która uczy się rzeźbiarstwa w Liceum Plastycznym w Supraślu. Ta ostatnia swoją przyszłość widzi jednak w rolnictwie. - Szkołę traktuję bardziej jako doświadczenie niż naukę - twierdzi uczennica. To nie przeszkadza jej mieć jednak świetnych ocen, także z przedmiotów artystycznych. Monika też może się pochwalić piątkami i szóstkami, np. z historii. Choć studiować chce informatykę.
Takich wszechstronnych uczniów, jak Monika i Hanna zebrało się w VIII LO aż 121. Wszyscy otrzymali stypendia od premiera z rąk Jadwigi Szczypiń, podlaskiej kurator oświaty. - Mam nadzieję, że ta nagroda pomoże wam w dalszym rozwijaniu swoich umiejętności i pasji - powiedziała kurator podczas rozdania stypendiów.
Uczniowie otrzymają 2,5 tys. zł. Kwota będzie wypłacona w dwóch ratach przez wojewodę podlaskiego.
- Nie wiem jeszcze na co przeznaczę takie pieniądze. Ale na pewno zainwestuję w siebie - dodaje Monika.
Dla licealistów taka kwota to duże pieniądze. Jak się okazuje - bardzo potrzebne. - Szczególnie dla najlepszych uczniów w małych szkołach wiejskich czy małomiasteczkowych - twierdzi Ewa Kołpak, wicedyrektor Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Janowie. - W takich placówkach zawsze brakuje funduszy. A przecież w małych miejscowościach również jest dużo zdolnej młodzieży.
Większość z przyznanych stypendiów otrzymali jednak uczniowie z białostockich szkół. W niektórych z nich średnie są mocno wyśrubowane.
- Moja wynosi 5,63 - chwali się Michał Świda z III LO w Białymstoku. Niestety, o ministerialne stypendium może ubiegać się tylko jedna osoba ze szkoły. O tym, kto to będzie, decydują samorządy uczniowskie, które sporządzają wniosek. Wszystkie zostały zaakceptowane przez Beatę Szydło.