Wystarczy na dwa lata rehabilitacji!
Żary. Wynik tegorocznej zbiórki, po raz kolejny, przerósł najśmielsze oczekiwania. Ponad 23 tys. zł zebrano podczas kwesty.
Z roku na rok jest coraz lepiej. Tym razem, mimo niesprzyjającej pogody, ponownie pobito rekord podczas zbiórki pieniędzy przy żarskich cmentarzach. Tym razem zbierano na rehabilitację Kingi Marciniak. Osiemdziesięcioro wolontariuszy, w tym trzydzieścioro dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 2 i dziesięcioro z podstawówki w Kunicach, zbierało pieniądze w szczytnym celu.
23 tysiące złotych z górką, tyle udało się zebrać podczas kwesty przy żarskich cmentarzach w środę
Jak mówił nam Piotr Nerga, jeden z wolontariuszy, ludzie sami podchodzili i wrzucali pieniądze. - Znają nas już i wiedzą, że pomagamy chorym dzieciom - mówił. - Pogoda nam nie straszna.
W czwartek podliczono to, co dało się zebrać do puszek. To aż 23 tys. 210 zł. Halina Marciniak, mama Kingi zaniemówiła.
- Nie mogę uwierzyć, że to aż tyle pieniędzy - mówi wzruszona. - W życiu nie spodziewaliśmy się aż takiej kwoty. Nie wiem, co mam powiedzieć, przede wszystkim chcę podziękować każdemu, kto wrzucił choćby grosz do puszki. To dla nas bardzo wiele znaczy. Ponad 23 tys. złotych to jest prawie dwa lata na rehabilitację córki. Teraz kosztuje nas ok. 1,5 tys. zł miesięcznie. Zebrana kwota bardzo nas odciąży na dłuższy czas. Wciąż nie mogę w to uwierzyć - powtarza pani Halina.
Przypomnijmy, że trzynastoletnia Kinga cierpi na porażenie mózgowe. By w miarę sprawnie funkcjonować, musi być codziennie rehabilitowana.
- To jest miłe zaskoczenie, bo z roku na rok widzimy, że zainteresowanie akcją jest coraz większe. Ludzi nam zaufali - mówi Edyta Gajda ze stowarzyszenia Tobie i Miastu, które już po raz ósmy zorganizowało kwestę. - W tym roku padł kolejny rekord i znowu się cieszymy i mamy satysfakcję, że udało nam się pomóc kolejnemu dziecku. Wielkie podziękowania należą się dzieciakom z SP 2, bo takich wolontariuszy właśnie nam potrzeba. Dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w akcji i byli z nami chociaż godzinę, czy dwie. Każda para rąk jest dla nas na wagę złota. Pieniądze właśnie wpłaciliśmy na konto fundacji, wkrótce trafią do Kingu.