Wyspę i marinę prześwietli komisja
Na sesji prezydent miał wyjaśnić wszelkie kwestie dotyczące inwestycji. Nie zrobił tego. Powtórzył jedynie dane z ekspertyzy.
Platforma Obywatelska zapowiadała już tydzień temu, że będzie domagała się zbadania całej inwestycji przez Komisję Rewizyjną Rady Miasta.
Na wczorajszej sesji konsekwentnie o to wnioskowała. Jednocześnie podobny wniosek złożyła radna Małgorzata Jacyna-Witt. Oba wnioski jako jeden zbada KR, ale jak się wydaje nie wcześniej niż dopiero we wrześniu.
Zapowiadane wyjaśnienia prezydenta dotyczące „sytuacji na Wyspie Grodzkiej”, nic nowego nie wniosły. W jego imieniu monolog wygłosił wiceprezydent Michał Przepiera powtarzając jedynie znane tezy zawarte w ekspertyzie A-Plus (wykonanej na zlecenie miasta).
Wiceprezydent odniósł się też do kwoty 20 mln zł, która pojawiła się w mediach jako ewentualny koszt naprawy wielu usterek i popełnionych błędów. Stwierdził, że kwota ta dotyczyłaby „całego zakolumnowania terenu” (gdyby budowano ciężkie obiekty) i „ścianki od strony Odry właściwej”, ale prace nie zostały wykonane („ Można było to zrobić i wydać pieniądze, ale nie zrobiono”).
Co więc zostanie zrobione? Dwie sprawy, tj. płyty chodnikowe (wypłukany został przez deszcz piasek, co spowodowało przemieszczenie się w pionie) oraz przyczółek mostowy, przemieszczający się w pionie i poziomie (wbite zostaną pale lub kolumny betonowe).
Ile to będzie kosztować wyjaśnia rzecznik magistratu:
- W I etapie naprawy nawierzchni granitowej od kładki do trzeciej lampy oświetleniowej, naprawy nawierzchni rampy zjazdowej, naprawy bariero poręczy na zjeździe. Szacunkowy koszt prac to 148 tys. zł brutto. II etap prac - naprawa nawierzchni granitowej od trzeciej lampy oświetleniowej do końca wykonanej nawierzchni. Koszt szacunkowy to 98 tys. zł.
Wiceprezydent Michał Przepiera przyznał, że przy inwestycji popełniono tak błędy projektowe, jak i wykonawcze. Jeśli chodzi o poprawki, to - mówił - „czeka nas program naprawczy”.