Wyspa Mykonos zwana jest też grecką Ibizą lub grecką Wenecją
Na plotkarskich portalach o Mykonos mówiło się ostatnio z powodu pobytu na wyspie celebrytki Agnieszki Woźniak-Starak, która przypłynęła tu z trenerką fitness, Ewą Chodakowską. Bo Mykonos to ulubione miejsce celebrytów. Życie toczy się tu głównie w nocy, w licznych klubach i dyskotekach.
Mykonos jest zarazem najpopularniejszą z wysp cykladzkich, najdroższą, a jej główna miejscowość o tej samej nazwie, co nazwa wyspy uchodzi za najładniejsze i najbardziej zadbane greckie miasto.
W miejscowości Mykonos przy nabrzeżu znajduje się Mała Wenecja, charakterystyczne wysokie domy na palach podmywanych przez morze. Kiedyś mieszkali w nich artyści, dziś dla nich jest tu za drogo, a Mała Wenecja to głównie restauracje i drogie butiki. Po przeciwległej stronie niewielkiej zatoczki są charakterystyczne znane z pocztówek wiatraki oraz najbardziej znana i najczęściej fotografowana cerkiew na wyspach greckich, Matki Boskiej z Tylnej Bramy.
Ścisła zabudowa Mykonos to spadek po dawnych wiekach. Wąskie i bardzo kręte uliczki porozdzielane opuszczanymi bramami miały być przed wiekami utrudnieniem dla piratów, którzy napadali na mieszkańców. Zapewniają też ochronę przed słońcem, które przypieka tu przez większą część roku. To co na wyspie urzeka, to białe domki (są odmalowywane co roku na wiosnę) z niebieskimi, granatowymi lub fuksjowymi okiennicami.
Na biało pomalowane są również kamienie, którymi wyłożone są chodniki. Na wyspie mieszka wyjątkowo dużo dobrze odżywionych kotów. W wielu miejscach można zauważyć miseczki z karmą i wodą, które dla mruczków stawiają właściciele sklepów i kocie opiekunki. Wyspa stała się modna w 70-tych dzięki hippisom. Po nich na wyspę przybyły mniejszości seksualne, a tutejsze plaże stały się z tego powodu najsłynniejsze w basenie Morza Śródziemnego. Ten klimat utrzymał się do dziś.