Wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie Polski będzie precedensem. To analiza prof. Marka Chmaja
Postanowienie, jakie może wydać unijny trybunał sprawiedliwości w sprawie Polski, będzie miał wagę precedensu. Wyznaczy ramy dla ingerowania instytucji unijnych w systemy sądownicze krajów UE - twierdzi konstytucjonalista prof. Marek Chmaj.
Komisja Europejska skierowała do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) skargę w sprawie reformy Sądu Najwyższego.
W uzasadnieniu skargi czytamy, że chodzi o pogwałcenie „zasady niezawisłości sądowej, która została wprowadzona ustawą o SN”. Rozstrzygnięcie w TSUE ma zapaść w trybie tzw. pilnym, co - jak podkreślają eksperci - oznacza rozpatrzenie sprawy w ciągu kilkunastu tygodni. Prawdopodobnie zatem wyroku trybunału można spodziewać się jeszcze w tym roku.
Wyrok, jaki wyda TSUE, jest, zdaniem prawników, istotny także dlatego, że na przykładzie Polski wyznaczone będą granice, w jakich unijna instytucja może ingerować w system sądowniczy danego państwa.
Więcej o tym czytaj w pełnej wersji artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień