Oglądając wrak mercedesa aż trudno uwierzyć, że 23-letni kierowca nie odniósł poważniejszych obrażeń. Po kilku godzinach sam zgłosił się na policję.
Do niecodziennego zdarzenia, o którym szeroko informowaliśmy w wydaniu internetowym naszej gazety, doszło o godz. 23.30 w nocy z soboty na niedzielę.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, kierowca mercedesa poruszał się od strony ul. Sobieskiego. Wjeżdżając na rondo na placu Pokoju Toruńskiego, według relacji z dużą prędkością, zamiast skręcić, przejechał przez pas zieleni na środku skrzyżowania. Następnie przebił betonowe ogrodzenie. Prawdopodobnie wtedy auto przewróciło się na dach, zsunęło z kilkumetrowej skarpy i stanęło z powrotem na kołach, zatrzymując się wprost przy torach kolejowych. Trajektorię samochodu wyznaczają ślady na trawie.
Jak informuje Karol Jakubowski z biura prasowego PKP PLK, ruch pociągów w tym miejscu został wstrzymany na przeszło dwie godziny, do godz. 1.50. A skład, który w tym czasie znajdował się na szlaku, został skierowany na objazd.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień