Wygrali z dyrektorem. Czy wrócą do pracy?
Kilka dni temu sąd nakazał przywrócić do pracy pięcioro zwolnionych w ubiegłym roku pracowników szkoły w Wicinie. Jednocześnie Wojewódzki Sąd Administracyjny unieważnił uchwałę sprzed roku o reorganizacji placówki.
- Sprawiedliwości stało się zadość - mówili tuż po rozprawie przywróceni do pracy przez sąd nauczyciele Szkoły Podstawowej w Wicinie.
- Poszłyśmy do sądu, bo od początku tego całego zamieszania ze szkołą, którego winowajcą jest wyłącznie burmistrz, Andrzej Kamyszek, nikt z nami nie rozmawiał, nie traktował nas serio, nie dał nam równych szans przy zatrudnianiu nauczycieli do tworzonego Zespołu.
- Pracowałam w szkole od 32 lat, jestem nauczycielem języka rosyjskiego, ale ostatnio pracowałam jako wychowawca świetlicy - mówi Ewa Balcewicz. - Zwolniono mnie bez mrugnięcia okiem, po prostu skreślono. Nie miałam innego wyjścia, jak pójść do sądu. Jestem bardzo zadowolona z wyroku.
Zgodnie z nim dyrektor zespołu musi tuż po uprawomocnieniu się orzeczenia, przyjąć zwolnionych nauczycieli.
Burmistrz A. Kamyszek, twierdzi, że będzie się odwoływał od wyroku.- Nie ma możliwości przyjęcia tych ludzi do pracy, bo uczniowie klas 4-6 od września 2015 są uczniami Zespołu Szkół w Jasieniu - tłumaczy.
Więcej w sobotnim wydaniu Kuriera Żarsko-Żagańskiego z 6 lutego.