Wydarzenia zielonogórskie. Nadrabiamy zaległości lat niepamięci...
30 maja 1960 roku zielonogórzanie stanęli w obronie Domu Katolickiego. To wciąż zapomniana karta naszej historii
We wtorek, 25 października 2016 r., w siedzibie „GL” spotkali się członkowie komitetu organizacyjnego przyszłorocznych obchodów rocznicy tzw. wydarzeń zielonogórskich. To będzie swego rodzaju próba nadrobienia wieloletnich zaległości.
- Paradoksalnie to sprawa normalna dla wszystkich ośrodków z wyjątkiem Warszawy - przyznaje Rafał Reczek, dyrektor oddziału IPN w Poznaniu. - Działa magia wielkich liczb, dużych ośrodków, a zapominamy o tym, co działo się w naszych małych ojczyznach. My, jako IPN, staramy się je przypominać, ale wiele do zrobienia ma po pierwsze szkoła, gdzie nauczyciele rzadko podejmują takie tematy, po drugie... rozmowa. Z przedstawicielami starszego pokolenia.
Mamy kilka zadań domowych do odrobienia
Plan rocznicowych wydarzeń nabiera kształtów. Zdecydowane uderzenie medialne, wykłady, wystawy, ale też prawdopodobnie gra miejska i bieg. Z każdym spotkaniem i kolejną burzą mózgów pomysłów przybywa.
- Mamy kilka zadań domowych do odrobienia - mówi Robert Paluch, wicewojewoda lubuski. - Zapadły wyroki na uczestników tych wydarzeń i nie wszystkie uległy kasacji. Ważne jest nowoczesne udokumentowanie tego, co się wówczas stało, w takiej formie, która może przebić się do ogólnopolskich mediów i ogólnopolskiej świadomości. I oczywiście występujemy o patronat do prezydenta RP.