Wychowanek Unii Nowa Sarzyna pływał na kontenerowcach, wybrał jednak grę w piłkę

Czytaj dalej
Fot. Fotopstryki - Grzegorz Jania
Marcin Trzyna

Wychowanek Unii Nowa Sarzyna pływał na kontenerowcach, wybrał jednak grę w piłkę

Marcin Trzyna

Konrad Napieralski, wychowanek Unii Nowa Sarzyna, pływał na kontrakcie na statkach po całym świecie, jednak zdecydował się wrócić do piłki nożnej. Często mówi „Wszystko zawdzięczam Bogu”. Dziś jest jednym z podstawowych bramkarzy 3-ligowych Wiślan Jaśkowice.

Pierwsze kroki piłkarskie stawiał w Nowej Sarzynie. - Na pierwszy trening Unii poszedłem, gdy byłem w czwartej klasie podstawówki. Chciałem grać w polu, nawet mi nie przyszło do głowy że będę bramkarzem. Moim trenerem został Ryszard Kręcidło i to on uczył mnie bronić , gdy miałem 18 lat zadebiutowałem w seniorach - wspomina z uśmiechem obecnie 25-letni golkiper, który był zmiennikiem Artura Zastawnego, gdy Unia grała w 3 lidze.

W artykule przeczytasz m.in. o:

- początkach przygody z piłką Konrada Napieralskiego

- nauce w Akademii Morskiej w Szczecinie

- mitach i legendach o marynarzach

- powrocie do piłki nożnej po kilku latach przerwy

Pozostało jeszcze 86% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Marcin Trzyna

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.