Wychowanek jest w cenie
Może dojdzie jeszcze jeden junior do MRGARDEN GKM. Tymczasem trener Robert Kempiński musi solidnie przygotować do sezonu tych, których klub ma.
Zimowym przygotowaniem do nowego sezonu klub objął młodzieżowców. Pod kierunkiem Roberta Kempińskiego, trenera MRGARDEN GKM, grudziądzcy juniorzy biegają, ćwiczą, pływają i regenerują organizmy przed kolejną fazą treningów.
W grupie młodych żużlowców MRGARDEN GKM w treningach zimowych uczestniczą wychowankowie klubu: Mateusz Rujner, Mateusz Danielewicz i Karol Marszałek oraz 20-letni Mike Trzensiok, który z końcem 2015 roku rozwiązał kontrakt z Betardem Spartą i podpisał umowę z MRGARDEN GKM.
Piąty junior grudziądzki, Marcin Nowak, odbywa przygotowanie zimowe w macierzystym klubie, Unii Leszno.
Klub ma więc sporo, bo 5 juniorów, ale tylko dwóch objeżdżonych w lidze (Nowak, Trzensiok) i trzeci - Rujner też, ale zbyt wiele czasu zabrały mu ostatnio kontuzje. Nie rozwinął się tak, jak by mógł, ale bardzo liczy na ten sezon. Następny w kolejce - Danielewicz ma zadatki na dobrego żużlowca, tylko musi jeździć. Do walki w PGE Ekstralidze trzeba jednak mieć wysokie umiejętności, nie można rzucać zawodnika na „szeroką wodę”, bo to sport techniczny, twardy i trzeba pamiętać o bezpieczeństwie.
Marszałek jest najmłodszy z tej piątki. Wszystko przed nim. Starty w lidze młodzieżowej powinny pomóc grudziądzkim juniorom poczynić postęp. Gdyby klub rozwinął odpowiednio swoje talenty żużlowe, nie musiałby co sezon szukać wzmocnienia formacji juniorskiej. W dodatku kibiców najbardziej przyciągają wychowankowie klubu, swoi żużlowcy, bardziej niż inni identyfikujący się z miastem i klubem.
- Nie jest łatwo z naborem. Wielu chłopcom żużel podoba się, gdy patrzą z trybun. Wykruszają się ze szkółki, kiedy widzą, że to jest też ciężka praca, także przy sprzęcie - tłumaczy trener Robert Kempiński. - Jednak pojedynczy, wytrwali dochodzą do uzyskania licencji. Wierzę, że z obecnych naszych wychowanków: Rujnera, Danielewicza i Marszałka „będą ludzie”. Solidnie pracują nad formą, mają zapał, angażują się w treningi i widać, że ich wydolność oraz kondycja rośnie. Mam nadzieję, że w sezonie pokażą się na torze z dobrej strony.
Kempiński prowadzi zajęcia z juniorami w plenerze, w hali i na basenie przez 6 dni w tygodniu. Siódmy przeznaczony jest na odnowę biologiczną.
W tym roku, gdy nie będzie Huberta Łęgowika, którego zatrzymał Włókniarz Częstochowa, grudziądzcy juniorzy dostaną szansę na więcej startów. Trzeba umiejętnie wyzwolić tkwiące w nich możliwości. Doskonalenie się w młodzieżówce zaprocentuje w lidze.