Wybuchła sprawa ścieków w Bydgoszczy
Trwa postępowanie o nadużywanie przez bydgoski Chemwik pozycji na lokalnym rynku. Jeśli to się potwierdzi, firmy będą miały szansę na odszkodowania.
Nie jest tajemnicą, że firmy zlokalizowane na terenie byłego Zachemu w Bydgoszczy od dawna skarżą się, że płacą zbyt wygórowane stawki za wodę i ścieki. Ich właściciele próbowali zainteresować sprawą m.in. Jarosława Gowina podczas spotkania wicepremiera z kujawsko-pomorskimi przedsiębiorcami w czerwcu br.
Nieuczciwe ceny?
Problem dotyczy ok. 30 tamtejszych zakładów. Ostatnio wziął go pod lupę UOKiK, który prowadzi postępowanie antymonopolowe w sprawie nadużywania przez spółkę Chemwik w Bydgoszczy pozycji na lokalnym rynku. Urząd poinformował firmy o tym postępowaniu na piśmie (posiadamy kserokopię). Czytamy w nim m.in., że zostało wszczęte 11 września tego roku i nawiązuje do „narzucania przez Chemwik nieuczciwych cen za odbiór ścieków przy jednoczesnym zobowiązaniu dostawców do odprowadzania ścieków o maksymalnych parametrach odpowiadających takim, które mogą być kierowane z wyżej wymienionej oczyszczalni do rzeki Wisły na podstawie decyzji marszałka w sprawie udzielenia pozwolenia wodno-prawnego, lub odpowiadających parametrom niższym niż maksymalne, tj. niewymagających oczyszczenia”. Według UOKiK może to stanowić naruszenie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień