Przez najbliższe pięć lat stery rządów w powiecie dąbrowskim będą w rękach Prawa i Sprawiedliwości. Tym samym partia Jarosława Kaczyńskiego zdobyła bastion ludowców, którzy od lat dzielili i rządzili na Powiślu.
W 17-osobowej radzie powiatu dąbrowskiego PiS ma stabilną większość. Zdobyło dziewięć mandatów i z nikim nie musi dzielić się władzą. Cztery krzesła w radzie przypadły radnym Polskiego Stronnictwa Ludowego. Po dwóch przedstawicieli będzie miała Wspólnota Samorządowa Powiśla Dąbrowskiego oraz ugrupowanie Niezależni Ziemi Dąbrowskiej.
Miotły na razie nie będzie?
Radości z sukcesu nie ukrywa lider PiS na Powiślu - poseł Wiesław Krajewski. Parlamentarzysta uważa, że na sukces zapracowali zarówno wszyscy kandydaci, jak i osoby, które pomagały w kampanii. - I rzecz jasna ci, którzy oddali na nas głos - zaznacza Krajewski.
Ze starostwem żegna się ekipa, którą przez ostatnie cztery lata kierował Tadeusz Kwiatkowski. Ustępujący starosta nie ma jeszcze pomysłu, czym będzie zajmował się po opuszczeniu gabinetu przy ul. Berka Joselewicza.
- Na razie mam dużo pracy. Przygotowuję projekt budżetu, chcę zamknąć kilka inwestycji - mówi. Jak słyszymy, PiS nie ma - przynajmniej na razie - ochoty na przeprowadzanie jakichś rewolucyjnych zmian w urzędzie. Co więcej, wyciąga rękę do pozostałych ugrupowań zasiadających w radzie powiatu i liczy na współpracę.
Czytaj więcej:
- Ze starostwem żegna się ekipa, którą przez ostatnie cztery lata kierował Tadeusz Kwiatkowski
- Skrzydłowy starostą
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień