Wybory samorządowe 2018. Na Opolszczyźnie są gminy, w których kończy się właśnie pewna epoka
Z kierowania samorządami żegnają się włodarze, którzy na ich czele stali 16 i więcej lat. Jedni z własnej woli, inni z woli wyborców.
- Nie spodziewałem się tego, że mogę przegrać - szczerze przyznaje Waldemar Kampa, który wójtem gminy Turawa jest od 2002 roku, czyli od czterech kadencji. - Wydaje mi się, że dbałem o gminę, robiłem wszystko co mogę, by się rozwijała.
Samorządowiec startował z KWW Mniejszość Niemiecka. Zdobył 1587 głosów, a jego kontrkandydat Dominik Pikos z KWW Wspólnie Możemy Więcej - 1954 głosy.
- Szesnaście lat za sterami gminy Murów spędził Andrzej Puławski. W poniedziałek musiał przełknąć gorzką pigułkę. Na czterech startujących w wyborach kandydatów na wójta zajął trzecie miejsce zdobywając 542 głosy
- - Nie spodziewałem się tego, że mogę przegrać - szczerze przyznaje Waldemar Kampa, który wójtem gminy Turawa jest od 2002 roku, czyli od czterech kadencji
- - Raz się wygrywa, raz się przegrywa. Z wynikami wyborów się nie dyskutuje, tak zdecydowali mieszkańcy i muszę to uszanować - mówi Marek Lej
- Niemałą sensacją jest porażka wyborcza Róży Malik, stojącej do tej pory na czele gminy Prószków
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień