Wybory samorządowe 2018: Inicjatywa Polska w koalicji z PO i Nowoczesną. Ale w Poznaniu nic się nie zmienia
Chociaż ogólnopolskie władze stowarzyszenia Inicjatywa Polska podpiszą porozumienie o przystąpieniu do Koalicji Obywatelskiej i wspólnym starcie w wyborach do sejmiku z PO i Nowoczesną, w Poznaniu nic się nie zmieni. Tutejszy oddział Inicjatywy Polskiej współpracować z PO i Nowoczesną nie planuje.
– Krytycznie podchodzę do decyzji ogólnopolskich władz stowarzyszenia. Lewica powinna skupić się na budowaniu silnej alternatywy poza partiami populistycznie prawicowymi i chadeckimi
– uważa Tomasz Lewandowski, obecny wiceprezydent Poznania oraz członek zarządu zarówno poznańskiego oddziału, jak i ogólnopolskich władz, stowarzyszenia Inicjatywa Polska.
Przypomnijmy, że w środę ogólnopolskie władze Inicjatywy Polskiej przegłosowały podpisanie porozumienia z Koalicją Obywatelską (PO i Nowoczesna) w sprawie wspólnego startu w wyborach do sejmików województw. Decyzja była jednak niejednogłośna. Pięciu członków zarządu opowiadało się za przystąpieniem do koalicji, czworo było przeciwnych. Wśród nich był Tomasz Lewandowski.
– Zamiast szukać dla siebie miejsca w Koalicji powinniśmy skupić się na budowie silnej formacji lewicowej. To jest możliwe, co pokazaliśmy w Poznaniu, gdzie skupiliśmy pod jednym sztandarem wszystkie środowiska lewicowe – mówi Tomasz Lewandowski.
W stolicy Wielkopolski powstał bowiem jeden komitet wyborczy do Rady Miasta, który skupia wszystkie najważniejsze ugrupowania lewicowe takie jak poznański oddział Inicjatywy Polskiej, partię Razem, SLD czy Unię Pracy. Z kolei wspólnym kandydatem lewicy na prezydenta Poznania jest właśnie Tomasz Lewandowski.
Tomasz Lewandowski oraz radna Katarzyna Kretkowska (także członkini Inicjatywy Polskiej) przekonują, że decyzja ogólnopolskich władz Inicjatywy Polskiej nie będzie miała wpływu na działania lewicy w Poznaniu.
– W Wielkopolsce nie wystawiamy wspólnej listy lewicy w wyborach do sejmików, a tylko tego dotyczy porozumienie o przystąpieniu do Koalicji. Na pewno jednak nikt z poznańskiej Inicjatywy Polskiej nie wystartuje w wyborach do sejmiku z list PO i Nowoczesnej
– mówi Katarzyna Kretkowska.
Zanim ogólnopolskie władze Inicjatywy Polskiej przegłosowały podpisanie porozumienia o przystąpieniu do Koalicji Obywatelskiej, poznański oddział stowarzyszenia wystosował apel o zaniechaniu rozmów koalicyjnych.
– Wejście w polityczny alians z chadecko-neoliberalnymi partiami takimi jak PO i Nowoczesna oznacza utratę wiarygodności i zdradę lewicowych wartości. Kupczenie zawarciem porozumienia dla paru miejsc na listach sejmikowych jest brakiem politycznej lojalności wobec ludzi, z którymi pracowało się od trzech lat nad zupełnie innym projektem politycznym i zobowiązywało się współtworzyć z nimi lewicową alternatywę – pisali przedstawiciele poznańskiego oddziału Inicjatywy Polskiej.