Wybory samorządowe 2018: Gdzie są programy wyborcze poznańskich komitetów?
Wyborcy o kandydatach i programach wyborczych poszczególnych partii najczęściej dowiadują się z internetu. Jak się jednak okazuje, nie zawsze jest łatwo do nich dotrzeć. Swojego programu nie umieścił jeszcze komitet wyborczy PiS. Poza tym większość programów jest publikowana na stronach internetowych nie komitetów wyborczych, lecz poszczególnych kandydatów.
Kandydat na prezydenta Poznania z ramienia PiS, Tadeusz Zysk, zajmuje drugie miejsce w sondażach wyborczych. Mimo to, programu poznańskiego komitetu nie można znaleźć w internecie.
- Program wyborczy ma być niedługo opublikowany. Wielokrotnie mówiliśmy też o nim na konferencjach. Na stronie internetowej www.pispoznan.pl są natomiast umieszczone informacje o poszczególnych kandydatach z naszego komitetu - mówi Mateusz Rozmiarek, radny PiS.
W Kukiz’15 każdy kandydat na radnego ma swoją stronę internetową, gdzie publikowane są postulaty wyborcze.
- Stawiamy głównie na facebook. Uważamy, że wojna toczy się pomiędzy dwoma kandydatami z Koalicji Obywatelskiej. To na nich skupia się uwaga mediów tradycyjnych. Wychodzimy też bezpośrednio do ludzi
- mówi Bartosz Garczyński, prezes poznańskiego oddziału Kukiz’15.
Podobnego zdania jest Mateusz Rozmiarek. - Uważamy, że najbardziej efektywne są media społecznościowe. Tam też umieszczamy większość treści wyborczych. Wielu naszych kandydatów ma konta na twitterze czy facebooku. W ten sposób staramy się dotrzeć do wyborców - mówi radny PiS.
Kandydaci publikują na swoich stronach czy profilach społecznościowych poszczególne postulaty, ale ich komitety nie umieszczają konkretnego programu wyborczego. Przeczytać je można natomiast na stronach internetowych kandydatów na prezydentów. Tak jest w przypadku programu Kukiz'15.
- Mamy trzy założenia wyborcze: transparentność, zrównoważony budżet oraz konsultacje społeczne - mówi Bartosz Garczyński.
Programy wyborcze to podstawa
Zdaniem politologa z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, komitety powinny mieć własną stronę internetową. Na niej też powinny być publikowane programy wyborcze.
- Zdecydowana większość wyborców nie czyta programów, ale są one potrzebne. Czytają je za to dziennikarze i konkurenci polityczni. Najlepiej, jeśli komitety publikują programy pod konkretną zakładką na swojej stronie internetowej - mówi dr Szymon Ossowski, wykładowca na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM.
Gdzie wyborcy szukają informacji?
Jak mówi wykładowca z UAM, to zależy od wieku.
- Ludzie w wieku 50+ cały czas korzystają głównie z mediów tradycyjnych, jak prasa czy telewizja. Wyborcy między 18, a 24 rokiem życia natomiast stawiają na media społecznościowe. Oczywiście to są umowne dane - mówi dr Szymon Ossowski.