Wybory parlamentarne 2019: Lewica buduje koalicję. SLD, Wiosna i Razem łączą siły
SLD, Wiosna i Razem łączą siły i wspólnie startują do Sejmu. Ugrupowania lewicowe liczą na to, że tym razem uda im się przekroczyć próg wyborczy i dostać do parlamentu.
Zjednoczona Lewica to koalicja łącząca lewicowe ugrupowania. Ma być ona blokiem, który jesienią wystartuje w wyborach do Sejmu. Zdaniem przedstawicieli lewicowych partii, współpraca jest potrzebna.
– W wyborach do Europarlamentu Wiosna otrzymała ponad 800 tys. głosów. Przedstawiciele SLD podobnie. Oznacza to, że jest spora grupa wyborców, która w tej chwili nie ma swojej reprezentacji w Sejmie
- mówi Katarzyna Ueberhan z Wiosny.
I dodaje: - Dalego tak ważnym krokiem jest zbudowanie tego bloku lewicowego, który zdecyduje o tym, jak będzie wyglądał Sejm po tegorocznych wyborach i czy osoby o progresywnych, postępowych poglądach będą miały swoich przedstawicieli, którzy nie tylko głoszą ważne dla nas postulaty, ale także dbają, by były one realizowane w postaci ustaw.
Mimo że dotychczas przedstawiciele Wiosny mówili o sobie jako o nowej lewicy, nie do końca zgadzając się z działaniami SLD, a Razem nie wierzyło w wiarygodność Roberta Biedronia, teraz, jako koalicja, mają skupić się nad tym, co wspólne i połączyć najważniejsze postulaty ugrupowań.
– Choć każdy z nas posiada swój własny program, to w ciągu najbliższych tygodni będziemy chcieli usiąść i wybrać z niego to, co jest najważniejsze. Stworzymy własny sztab wyborczy, złożony z przedstawicieli wszystkich ugrupowań na równych i partnerskich warunkach. Myślę, że jest ogromna szansa na to, aby wynik lewicy w Wielkopolsce był o wiele większy - mówi Wiesław Szczepański z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Wśród wspólnych postulatów lewicowego bloku mają znaleźć się te, które dotyczą m. in. praw mniejszości, praw pracowniczych czy ochrony środowiska.
Sprawdź też: Poznań: Kierowca cysterny omal nie wjechał pod pociąg na przejeździe na Lutyckiej, bo rogatki zamknęły się za późno?
- To co nas łączy, to fakt, że wszyscy zabiegamy wspólnie o przestrzeganie praw człowieka w Polsce. Kiedy mówimy o prawach człowieka, to przede wszystkim myślimy o tych wydarzeniach, które miały miejsce w sobotę. Myślimy o Marszu Równości, który odbył się w Białymstoku i o tym, co wydarzyło się, kiedy policja zaatakowała członków obozu dla klimatu walczących o czyste środowisko - wyjaśnia Anna Wachowska-Kucharska.
I dodaje: Nam się już nie chce czekać na to, aby duopol PiSu i Platformy podejmował decyzje o przyszłości naszych dzieci i naszej przyszłości. Nie chcemy czekać na to, kiedy wycofają się z polityki opartej na węglu. Chcemy mówić o naszej przyszłości w zupełnie innych kategoriach. To, o czym my myślimy, to jest energia zielona i obrona klimatu dla przyszłych pokoleń po to, żebyśmy mogli funkcjonować w normalnych warunkach.
Jednym z pierwszych wspólnych działań Zjednoczonej Lewicy ma być czwartkowa manifestacja "Poznań Przeciw Przemocy", której celem jest wyrażenie sprzeciwu wobec wydarzeń związanych z Marszem Równości w Białymstoku.
- W sobotę w Białymstoku mieliśmy do czynienia z bardzo niepokojącą sytuacją, w której mogliśmy zaobserwować państwo polskie, które nie radzi sobie w sytuacji zagrożenia. Mieliśmy policję, która nie wywiązała się ze swoich zadań i doświadczyliśmy ogromnego przejawu przemocy, niespotykanym w ciągu ostatnich lat. Jest to groźne i niebezpieczne, a to nasz wspólny kraj, w którym mamy prawo czuć się bezpiecznie - tłumaczy Katarzyna Ueberhan z Wiosny.
Czytaj też: Marsz Równości w Białymstoku: W Poznaniu odbędzie się manifestacja przeciw przemocy
Choć o stworzeniu bloku lewicowego głośno stało się dopiero niedawno, to w Poznaniu nie jest to pierwsza taka współpraca.
– Wystartowaliśmy już wspólnie w wyborach do Rady Miasta. Był to bardzo dobry start i bardzo progresywny program. W tym kraju jedynie lewica podnosi takie postulaty jak prawa mniejszości, ochrona środowiska, prawa pracownicze i z nimi na sztandarach idzie do Sejmu – mówi Przemysław Czechanowski z Razem.