Wybory do Sejmu: Poznaliśmy wszystkie „jedynki” na listach
Znamy już obsadę przynajmniej tych najważniejszych miejsc na listach wyborczych wszystkich trzech najsilniejszych bloków startujących jesienią do Sejmu.
PiS stawia w tych wyborach na swoją dotychczasową ekipę, momentami wręcz starą gwardię. Do odświeżenia listy nazwisk doszło na prawicy tylko w kilku okręgach. W Koalicji Obywatelskiej widać dość szeroką paletę skutków poszukiwania słynnego pomysłu, który z pewnością jest, tylko trzeba go znaleźć – by sparafrazować słowa Grzegorza Schetyny. Na listach KO jest kilka niespodzianek, jednak o bardzo różnym charakterze. Zobaczymy tam i znanego dziennikarza w roli lidera listy, jak i dawny PJN niemal w komplecie. Są transfery z SLD i z restauracji u Sowy. Z kolei Lewica zdała pierwszy test ze zdolności koalicyjnych – zaprezentowany przez SLD, Wiosnę i Lewicę Razem zestaw nazwisk wydaje się być skutkiem kompromisów.
PiS przedstawiło swoje listy wyborcze w piątek – tu znamy już wszystkie nazwiska. W wypadku Koalicji Obywatelskiej i Lewicy znamy głównie obsadę „jedynek”.
Jeśli chodzi o Zjednoczoną Prawicę, to Jarosław Kaczyński tradycyjnie otwiera listę w Warszawie. Tuż za nim znaleźli się Mariusz Kamiński i Małgorzata Gosiewska, pierwszy na liście w okręgu podwarszawskim jest Mariusz Błaszczak. Premier Mateusz Morawiecki kandyduje z Katowic – nieoficjalny start jego kampanii wyborczej widzieliśmy 15 sierpnia podczas defilady z okazji święta Wojska Polskiego, która całkowicie nieprzypadkowo została zorganizowana właśnie w stolicy Śląska.
W Krakowie „jedynka” przypadła Małgorzacie Wasser¬mann, w Łodzi Piotrowi Glińskiemu, w Legnicy Adamowi Lipińskiemu (marszałek Sejmu Elżbiecie Witek przypadła tam dopiero „dwójka”). Jacek Sasin dostał Chełm, a Joanna Li¬choc¬ka Sieradz.
W Wałbrzychu na pierwszym miejscu listy PiS znalazł się Michał Dworczyk, szef KPRM, w Bydgoszczy Tomasz Latos. W Krakowie/Chrza¬no¬wie „jedynką” został były rzecznik rządu Beaty Szydło Rafał Bochenek.
Niespodzianek i nowych twarzy na pierwszych miejscach list PiS prawie nie ma. Nieliczne wyjątki to lista opolska – którą otwiera dotychczasowa wicewojewoda opolska Violetta Porowska, czy tarnowska – gdzie na „jedynce” znalazła się Anna Pieczarka z małopolskich struktur partii.
A co z koalicjantami? Zbigniew Ziobro musiał opuścić krakowskie listy – dostał „jedynkę”, ale w Kielcach. Na osłodę pozostał mu fakt, że to bardzo liczny okręg wyborczy – pod tym względem drugi w kraju po Warszawie, co daje mu pewną szansę na rekordową liczbę głosów. „Jedynka” w Nowym Sączu przypadła Arkadiuszowi Mularczykowi z partii Ziobry. Z kolei Jadwiga Emiliewicz z Porozumienia będzie kandydować na „jedynce” z Poznania.
Listy Koalicji Obywatelskiej mają zostać ostatecznie zatwierdzone w poniedziałek – w tym celu zbiorą się rady krajowe (lub ich odpowiedniki) Platformy, Nowoczesnej, Zielonych i Inicjatywy Polskiej – czyli ugrupowań tworzących koalicję.
Już teraz jednak sporo wiemy o kształcie list koalicji – „jedynki” zostały ogłoszone 30 lipca. Pewnymi niespodziankami było pojawienie się w tej roli dziennikarza Tomasza Zimocha (pierwsze miejsce na liście KO w Łodzi), znanego lekarza Haidara Rijada, dotąd związanego raczej z SLD (Chełm), czy Pawła Kowala – niegdyś PiS, później PJN (Kraków), jak również to, że były szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz otworzy listę KO w Kielcach.
Pozostałe „jedynki” przypadły przede wszystkim najbardziej rozpoznawalnym politykom Platformy. W Warszawie listę KO otworzy Grzegorz Schetyna („dwójka” przypadła Katarzynie Lubnauer, liderce Nowoczesnej), w Lublinie Joanna Mucha. Cezary Grabarczyk musiał oddać Łódź, ale znalazł się na „jedynce” w Piotrkowie Trybunalskim. Z Torunia wystartuje na „jedynce” Tomasz Lenz, z Białegostoku Robert Tysz¬kiewicz, a Małgorzata Kidawa-Błońska będzie „jedynką” we Wrocławiu.
Listę katowicką otwiera Borys Budka, a gdańską Sławomir Neumann. Warszawski „obwarzanek”, czyli okręg podmiejski, przypadł Tomaszowi Lenzowi. Wyraźnie doceniony w Platformie został Krzysztof Brejza, który będzie „jedynką” w Bydgoszczy.
Barbara Nowacka z Inicjatywy Polskiej będzie kandydować z pierwszego miejsca w Gdyni. Zielonym dostała się „jedynka” w Zielonej Górze – wystartuje stamtąd Tomasz Aniśko.
W środę zarząd Platformy zmienił kształt niektórych list. „Jedynkę” w Rzeszowie dostał Paweł Poncyliusz, były polityk PiS, potem współtwórca nieistniejącej już formacji Polska Jest Najważniejsza. Na „dwójkę” w Gdańsku trafił Jarosław Wałęsa, z miejsca siódmego na trzecie w Toruniu awansowała liderka protestów rodziców osób niepełnosprawnych Iwona Hartwich.
Wiemy, że już na pewno nie będzie z list KO kandydował do Senatu Roman Giertych.
W niedzielę swoje „jedynki” oficjalnie przedstawiła za to Lewica – czyli wspólny blok SLD, Wiosny i Lewicy Razem, wiemy, że decyzje co do ich obsady zapadały do mniej więcej poprzedniego poniedziałku. W niedzielę każdy z partyjnych liderów przedstawiał kandydatów z własnego ugrupowania. Z jednym jednak wyjątkiem. Robert Biedroń ogłosił, że warszawska „jedynka” przypadła Adrianowi Zandbergowi, czyli najbardziej popularnemu politykowi Lewicy Razem.
Najwięcej „jedynek” – zgodnie z sondażami – przypadło Wiośnie. Politycy z ugrupowania Biedronia będą na pierwszych miejscach list Lewicy w Krakowie (Maciej Gdula), Wrocławiu (Krzysztof Śmiszek), Gdańsku (Beata Maciejewska), Gliwicach (Wanda Nowicka) czy Bydgoszczy (Krzysztof Gawkowski).
Włodzimierz Czarzasty otworzy listę Lewicy w Sosnowcu, politycy SLD znajdą się na „jedynkach” Lewicy m.in. w Legnicy (Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska), w okręgu podwarszawskim (Andrzej Rozenek), w Gdyni (Joanna Senyszyn) czy w Szczecinie (Dariusz Wieczorek).
Jeśli chodzi o Lewicę Razem, „jedynki” przypadły m.in. Dorocie Olko (Siedlce), Marcelinie Zawiszy (Opole) czy w Katowicach (Maciej Konieczny) – łącznie 6.
Wciąż otwarta pozostaje kwestia ewentualnego wspólnego startu całej opozycji w wyborach do Senatu. Negocjacje nie idą zbyt gładko.