Wybory 2019: Premier Morawiecki kontra poseł Budka. Dwie jedynki w Katowicach i dwa pomysły na kampanię
Decyzją prezesa PiS województwo śląskie stało się areną być może najciekawszego pojedynku wyborczego w Polsce: między urzędującym premierem Mateuszem Morawieckim a posłem Borysem Budką, byłym ministrem sprawiedliwości, obecnym posłem PO.
W ostatnią środę mogliśmy obserwować ich „pojedynek” w sprawie wniosku o odwołanie ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Premier bronił ministra i chciał udowodnić, że „przemysł pogardy” nie ma związku z grupą hejterów w Ministerstwie Sprawiedliwości (co ujawnił Onet.pl), ale jest wynalazkiem PO. Zasadniczo jednak obaj kandydaci bezpośrednio nie walczą. Premier niespecjalnie zauważa Budkę, Budka natomiast wciąż wzywa do debaty (m.in. w naszym programie na Facebooku „Zachodni Gości”), ale raczej bez wiary w powodzenie tych apeli.
Kandydaci wybrali różną metodę prowadzenia kampanii - w znacznym stopniu zdeterminowane jest to ich obecną funkcją. Budka jest szeregowym posłem, a za Morawieckim stoi aparat kancelarii.
Postanowiliśmy ich kampaniom i aktywności przyjrzeć się bliżej. Pod lupę wzięliśmy dwa tygodnie na przełomie sierpnia i września.
Według Grzegorza Schetyny, lidera PO, kampania rozpoczyna się dopiero teraz - na miesiąc przed wyborami. Lecz widać, że PiS podchodzi do przekonywania wyborców zupełnie inaczej i zaczął znacznie wcześniej. I na razie na tym zyskuje. Sondaże wskazują na wygraną PiS. Gra toczy się jednak nie tyle o pierwsze miejsce, ile o to, jaki wynik uzyskają inne ugrupowania przeciwne obecnej władzy. I czy będą w stanie - mimo wygranej PiS - sformować swój rząd.
Mateusz Morawiecki
Nie ulega wątpliwości, że Mateusz Morawiecki podszedł do kampanii niezwykle poważnie. Na Śląsku i w Zagłębiu jest od kilku tygodni stałym gościem.
Premier bierze udział w oficjalnych uroczystościach (np. podpisaniach umów na budowy czy remonty) oraz imprezach mniej oficjalnych - tu dobrym przykładem jest święto miasta - Gwarki w Tarnowskich Górach.
23 sierpnia - Kluby „Gazety Polskiej”
To przykład nieoczywistej kampanijnej działalności premiera. Nie było fanfar i zbyt wielu kamer. Premier pojawił się w Tarnowskich Górach na Zjeździe Śląskich Klubów „Gazety Polskiej”. Mateusz Morawiecki nie wahał się nazywać członków klubu „współczesnym rycerstwem Rzeczpospolitej”, które „pielęgnuje Polskę w swoich sercach”.
3 września - wizytaw Jastrzębiu-Zdroju
Mateusz Morawiecki wyraźnie zaznaczył swoją obecność na Śląsku we wtorek, 3 września. Wtedy to w Jastrzębiu-Zdroju wziął udział w obchodach 39. rocznicy podpisania Porozumienia Jastrzębskiego. Mówił między innymi, że „należy kończyć burzenie muru wzniesionego w latach PRL” oraz o tym, że „odzyskujemy prawdę”.
Dzień później opuścił Śląsk i pojechał na forum ekonomiczne do Krynicy, ale już w czwartek, 5 września, był z powrotem w naszym województwie.
5 września - wizyta w Pszczynie oraz Tychach
5 września premier odwiedził Pszczynę, gdzie wziął udział w podpisaniu umowy na przebudowę trzech dróg wojewódzkich. Oraz Tychy, gdzie spotkał się z młodzieżą na nowo wybudowanym boisku do gry w piłkę. O interwencję w Tychach poprosiła go rok wcześniej grupa trenujących tam chłopców - apelowali oni wtedy o remont ich osiedlowego boiska, a Mora-wieckiemu prośbę tę udało się spełnić.
Następnego dnia premier odpoczywał, zagrzewając na swoim profilu na Facebooku do walki koszykarzy (wyszło dobrze, wygraliśmy z Rosją 79-74) oraz piłkarzy (wyszło gorzej, przegraliśmy ze Słowenią 0-2). 7 września Morawieckiego również na Śląsku nie było - brał on udział w konwencji Prawa i Sprawiedliwości w Lublinie, gdzie przedstawiono „Hat Trick Kaczyńskiego”.
8 września - wizyta w Katowicach, Tarnowskich Górach, Chorzowie, Dąbrowie Górniczej
Najbardziej, jak dotąd, pracowity dzień dla nowej „jedynki” PiS-u w Katowicach nadszedł w niedzielę 8 września. Morawiecki był w aż czterech miastach w naszym województwie. Zaczął od Katowic, gdzie wraz z prezydentem Marcinem Krupą podpisał list intencyjny w sprawie wybudowania w mieście Centrum Nauki oraz Centrum Himalaizmu im. Jerzego Kukuczki.
Następnie premier udał się na Gwarki do Tarnowskich Gór. Trochę mu powytykano tę gospodarską wizytę - przywoływano analogię z sytuacją sprzed równo 50 lat, kiedy tę samą uroczystość uświetniał swoją obecnością Edward Gierek. Reakcje publiczności w Tarnowskich Górach były różne. Oklaski mieszały się z gwizdami, a część ludzi pochód zbojkotowała.
Lepsza atmosfera panowała w chorzowskim Parku Śląskim, który był kolejnym punktem podróży premiera. Po tym spotkaniu z wyborcami udało mu się zdążyć jeszcze na Dożynki Miejskie w Dąbrowie Górniczej.
Mateusz Morawiecki swój pracowity dzień na Śląsku zakończył powrotem do Katowic, gdzie w Giszowcu odbył spotkanie ze swoim Komitetem Honorowym.
Przeanalizował: Adrian Hadasz
Borys Budka
Były minister sprawiedliwości w rządzie premier Ewy Kopacz jest aktywny w mediach, natomiast - z oczywistych względów, bo jest szeregowym posłem - nie zaznacza swojej obecności na oficjalnych imprezach i uroczystościach.
Borys Budka ma bez wątpienia trudniej, bo nie jeżdżą za nim media i nie ma sobą całej machiny organizacyjnej. Do tego w terenie nie pomaga mu marszałek i wojewoda. Próbuje pokazywać się więc w mediach - tu akurat idealnie trafił w swój czas, bo afera hejterska w Ministerstwie Sprawiedliwości oraz wniosek o wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry to tematyka, w której czuje się bardzo dobrze. Jego aktywność kampanijna to - inaczej niż u premiera Morawieckiego - szereg mniejszych spotkań i nieoficjalnych imprez.
27 sierpnia pokazał się wśród szachistów
To idealny przykład metody Budki. Tego dnia poseł wziął udział w Katowicach w otwarciu drużynowych mistrzostw Polski w szachach.
Dwa dni później w TVN brylował w programie „Jeden na jeden”, gdzie dyskutowano na temat komisji ustawodawczej
31 sierpnia na festynie
Ostatniego dnia sierpnia Budka był z powrotem na Śląsku. Spotkał się z mieszkańcami z okręgu, w którym startuje - na festynie w Murckach, dzielnicy Katowic. Odwiedził też imprezę z okazji Dni Zawodzia, też dzielnicy Katowic, a potem wziął udział w uroczystościach pod Radiostacją Gliwicką.
1 września, kwiaty pod pomnikiem i dożynki
Podczas gdy Mateusz Morawiecki zajęty był oficjalnymi uroczystościami z okazji 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej i podejmowaniem gości międzynarodowych, Borys Budka z okazji 1 września składał kwiaty pod pomnikiem harcerzy w Katowicach. Następnie wziął udział w biegu Chorzowska Dycha oraz dożynkach w Rudzie Śląskiej i w Katowicach-Podlesiu. Dzień później natomiast wziął udział w inauguracji roku szkolnego.
7 września - znowu bieg
„Ubiegamy się o zdrowie” - tak nazywa się impreza biegowa w Katowicach, w której wziął udział poseł PO. Tego dnia zdążył jeszcze być na hucznej gali Regionalnej Izby Przemysłowo-Handlowej w Gliwicach.
7 września - aktywność w mediach społecznościowych
Rzecz jasna, Borys Budka na Facebooku działa niemal codziennie, ale raz na jakiś czas proponuje wpisy prywatne. One, czy taki jest zamysł, czy nie, też dobrze działają w kampanii. Tego dnia na FB pojawia się wpis okraszony zdjęciem posła z żoną: „W codziennej gonitwie i pośpiechu nie zapominajmy o tym, co najważniejsze - rozmowie z bliskimi, zatrzymaniu się na chwilę, uśmiechu do osób, które kochamy...”.
8 września - dalej rozmowy z biznesem
Po gali w Gliwicach Borys Budka wybrał się na galę Business Centre Club. Ale zaliczył też Dni Gliwic - do tego miasta mu szczególnie blisko, bo z niego pochodzi jego żona.
8 września, poseł znowu biega
Borys Budka bierze udział w biegu na rzecz kobiet chorych na raka. Wpis z Facebooka: „Biegając, można też pomagać. Wczorajsza impreza w Katowicach zgromadziła setki biegaczy oraz nordic walkerów. A że cel szczytny, to i łatwiej pokonywało się 10-kilometrową trasę w Dolinie Trzech Stawów”.
Przeanalizowała: Agata Pustułka