Wybory 2018 w Poznaniu: To oni będą walczyć o stolicę Wielkopolski
Jacek Jaśkowiak, Tadeusz Zysk, Jarosław Pucek i najprawdopodobniej Tomasz Lewandowski oraz Dorota Bonk-Hammermeister. To oni będą walczyć jesienią o Poznań.
Już w maju na dobre rozpocznie się wyścig o fotel prezydencki. Kolejne partie, stowarzyszenia, ruchy miejskie odsłaniają karty.
Na razie są to przede wszystkim nazwiska, bo
na konkretne programy i obietnice mieszkańcom stolicy Wielkopolski przyjdzie jeszcze poczekać.
Nie jest żadną tajemnicą, że najpoważniejszym pretendentem do rządzenia Poznaniem jest obecny prezydent Jacek Jaśkowiak z Platformy Obywatelskiej. Wiadomo już, że zostanie poparty nie tylko przez swoją macierzystą partię, ale także Nowoczesną, która ostatecznie zrezygnowała z wystawiania swojego kandydata.
W przypadku ugrupowania Katarzyny Lubnauer od roku kręciła się karuzela nazwisk, działacze raz wskazywali na posłankę Joannę Schmidt, Katarzynę Kierzek-Koperską (szefowa wielkopolskich struktur Nowoczesnej), a w końcu na Adama Szłapkę.
- To były strachy na lachy, by Nowoczesna mogła więcej ugrać w rozmowach z nami - stwierdza jeden z działaczy PO.
Z naszych informacji wynika, że Platforma odda Nowoczesnej 12 miejsc na listach do rady miasta, w tym jedną „jedynkę” oraz stanowisko jednego wiceprezydenta, za to działacze tej drugiej poprą Jacka Jaśkowiaka. Prezydent stolicy Wielkopolski od kilku dni może uchodzić z oficjalnego kandydata, przesądziło o tym głosowanie rady powiatu PO (odbyło się poprzez aklamację).
W pozostałej części artykułu przeczytasz:
- - kto stanie do wyborów?
- - jakie szanse mają poszczególni kandydaci wg sondaży?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień