- Wszystko wskazuje na to, że także w Toruniu wkroczyliśmy w tzw. rynek pracownika - podkreśla nowa dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy
- Również w Toruniu na wagę złota jest teraz pracownik - podkreśla nowa dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy. W mieście stopa bezrobocia wynosi 4,7 proc.
Tak niskiego bezrobocia nie było w Toruniu od lat. W rejestrach PUP-u widnieje tylko 4 tys. 428 osób. Czasy, gdy miasto zmagało się z dwucyfrowym bezrobociem odeszły w zapomnienie.
Kiedy mowa o sukcesie?
- Urząd pracy znajduje się dziś w innej sytuacji niż jeszcze kilka lat temu. Bezrobocie jest bardzo niskie i wszystko wskazuje na to, że także w Toruniu wkroczyliśmy w tzw. rynek pracownika. To on teraz jest na wagę złota dla pracodawcy. Pracodawcy mają coraz większe kłopoty ze znalezieniem rąk do pracy. Rolą urzędu pracy jest dalsze kojarzenie obu stron. Dalsze, bo przecież PUP robi to od dawna. Teraz jednak działa w nowej sytuacji. O sukcesie można mówić, gdy zejdą się oczekiwania płacowe kandydatów do pracy z możliwościami finansowymi pracodawców - podkreśla Violetta Weroniecka, nowa dyrektor Urzędu Pracy w Toruniu.
Oczywiście, takie kojarzenie pracowników z pracodawcami wcale nie jest proste. Toruń i Kujawsko-Pomorskie to wciąż „zagłębie niskich płac”. Firmy, nawet w totalnym kryzysie kadrowym, pewnych granic finnasowych nie przekroczą. Kandydaci do pracy natomiast poniżej pewnych oczekiwań też nie zejdą.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień