Wszystkie adoptowane dzieci w jakiś sposób doświadczyły odrzucenia i przemocy [ROZMOWA]
Pomorski Ośrodek Adopcyjny organizuje w czwartek dzień otwarty dla rodzin i samotnych kandydatów na rodziców - przeczytajcie rozmowę z Dorotą Łuczyńską-Wypych, psychologiem z Pomorskiego Ośrodka Adopcyjnego.
Co Pani, jako psycholog, może opowiedzieć o dzieciach, które trafiają do adopcji?
Wszystkie te dzieci w jakiś sposób doświadczyły odrzucenia. A także przemocy.
Każde dziecko było bite?
Nie, ale nie mówimy tylko o przemocy fizycznej. Niezaspokojenie podstawowych potrzeb również jest formą przemocy. Nawet jeśli dzieci bezpośrednio trafiają do rodziny adopcyjnej, to nadal mogą mieć poczucie i zachowywać się tak, jakby wciąż istniała sytuacja zagrożenia.
Wszystkie te dzieci w jakiś sposób doświadczyły odrzucenia i przemocy. Nowi rodzice muszą ukoić ich ból - mówi Dorota Łuczyńska-Wypych, psycholog z Pomorskiego Ośrodka Adopcyjnego.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień