Wspólne naprawianie miasta
Na etapie testów jest aplikacja NaprawmyTo.pl. Będzie można z niej korzystać od 1 stycznia. Równocześnie w straży miejskiej zacznie pracę techniczny miasta.
Aplikacja, z której miasto chce korzystać, ma umożliwić mieszkańcom zgłaszanie drobnych problemów, które dostrzegą w mieście.
- Na razie jesteśmy na etapie testowania tego narzędzia - mówi Jacek Fabisiak, doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa. - Będzie ono dostępne od 1 stycznia 2017 roku.
Za pomocą serwisu NaprawmyTo.pl będzie można zgłaszać przez internet drobne usterki, jak: uszkodzone ławki, przechylone latarnie, zepsute urządzenia na placach zabaw czy też inne tego typu nieprawidłowości.
- Chodzi nam o zgłaszanie spraw, które są źródłem zaniepokojenia mieszkańców, a które mogą być w szybkim tempie załatwione - wyjaśnia Sławomir Pajor, prezydent Stargardu.
Aby zgłosić sprawę wystarczy usiąść przed komputerem i wejść w internet. Aplikacja NaprawmyTo jest także dostępna na smartfonach.
- System jest bardzo prosty i wykorzystuje technologie, które dla większości ludzi są codziennością - mówi Cyryl Skibiński, koordynator projektu, który od 2012 roku realizuje Pracownia Badań i Innowacji Społecznych Stocznia. - Można zrobić telefonem zdjęcie, dodać jednozdaniowy opis i wysłać. Od razu taka informacja trafi do odpowiedniej komórki w urzędzie, która zajmie się przekazaniem jej dalej. Osoba zgłaszająca na bieżąco będzie informowana o sposobie załatwienia sprawy.
W 2013 roku z projektu korzystało ponad 20 miast. Nie wszystkie po okresie pilotażowym chciały współpracę kontynuować. Stargard zdecydował się sprawdzić, jak aplikacja funkcjonuje. Będzie 12 miastem, które tym serwisem się posługuje. Koszt miesięczny to 500 złotych.
Ci, którzy nie mają komputera czy smartfona od 1 stycznia będą mogli dzwonić pod nr 91 5775090. Telefon będzie odbierał przez całą dobę techniczny miasta. Jego zadaniem będzie skoordynowanie działania tych służb, które zgłoszoną sprawę będą mogły jak najszybciej załatwić.
- Od stycznia będziemy mieli dwóch nowych strażników - mówi Wiesław Dubij, komendant stargardzkiej straży.