Wolsztyn: Pałac można wynająć za 4 tys. zł za miesiąc, ale chętnych brak. Burmistrz: Mamy nawet koncepcję awaryjną
Co dalej z wolsztyńskim pałacem? Mijają tygodnie a nic nowego nie słychać w sprawie ewentualnego nowego właściciela. Od momentu nabycia przez gminę Wolsztyn pałacu, temat jego dalszego zagospodarowania jest poruszany niemal nieustannie.
Przypomnijmy, że w 2016 roku pomiędzy gminą Wolsztyn a spadkobiercami ostatniej właścicielki Zespołu Pałacowo-Parkowego Ireny Mycielskiej zawarta została ugoda dotycząca sposobu uregulowania roszczeń majątkowych spadkobierców. W następnej kolejności za 5,5 mln złotych zrzekli się oni innych roszczeń majątkowych, w szczególności odszkodowawczych, mogących mieć związek z tą nieruchomością.
Gmina próbowała już trzy razy wydzierżawić pałac. I trzy razy mimo ogłoszonych przetargów, to się nie udało. Ostatnia próba miała miejsce na początku tego roku. Minęło już jednak kilka miesięcy a w temacie nic nowego nie słychać. Sprawę poruszył już radny Michał Maruszewski.
- Czy mamy już opracowaną jaką nową koncepcję załatwienia tematu najmu. Bo czas leci a ani widu oni słychu
- skomentował radny.
Burmistrz jednak po raz kolejny w tej sprawie uspokaja i mówi, iż rozmowy cały czas się toczą. - Mamy koncepcję, również taką awaryjną. Wypowiadałem słowa optymizmu i proszę mi wybaczyć, ale teraz bardzo mocno słowa będę ważył. Powiem tylko tylko, iż jestem po spotkaniu dwoma przedsiębiorcami i będziemy wznawiać rozmowy na temat najmu - powiedział Wojciech Lis.
W podobnym tonie wypowiadał się przed dwoma tygodniami zastępca burmistrza, Tomasz Spiralski który mówił, iż prace trwają, przetarg jest przygotowywany jednak konkretnych dat i terminu przetargu urząd miasta podać nie chce. Tyle już w tej sprawie zostało powiedziane, iż ciężko mówić o konkretach. Wiemy jednak, iż w kolejnym przetargu gmina nie będzie chciała zmienić przeznaczenia pałacu. Nadal w planach jest tutaj restauracja i hotel i pod takie przeznaczenie ma być przygotowywany przetarg.
Mimo tego, żadna z poprzednich prób nie zakończyła się sukcesem. Pałac miał być wydzierżawiony na 25 lat, a wynajmujący miał płacić za to cztery tysiące złotych na miesiąc. Mało? Być może, jednak jak podkreślają urzędnicy, aby doprowadzić obiekt do porządku, potrzeba dużo wkładu własnego. Sam pałac już od kilku lat nie był używany i jego stan jest coraz gorszy. Właśnie dlatego cena wydaje się być taka niska. Zapytania do gminy wpływały, jednak tylko na zapytaniach się kończyło. Nad wjazdem do parku wywieszono nawet specjalny baner, aby każdy wiedział, iż pałac jest do wynajęcia. Mimo tych starań chętny się nie znalazł.
Po raz pierwszy przetarg w tej sprawie ogłoszono w 2017 roku. Oferta dotyczyła najmu na 25 lat za kwotę 4 tysięcy złotych miesięcznie. Po przeliczeniu rocznie dawałoby to 48 tysięcy złotych i równo milion dwieście tysięcy złotych po 25 latach. To znacznie mniejsza kwota niż ratusz zapłacił za kupno obiektu. Jednak władze miasta zaznaczały, że całe przedsięwzięcie w ogólne nie jest nastawione na jakikolwiek zysk. Głównym celem jest jak najlepsze zagospodarowanie pałacu i umożliwienie dalszej działalności w tym miejscu restauracji, która funkcjonowała tutaj na przestrzeni poprzednich lat i wpisana jest w historię tego miejsca. Zdaniem władz gminy Wolsztyn, dzięki temu z usług obiektu mogliby korzystać nie tylko mieszkańcy, ale i goście.