Wokół trzech wież wodnych

Dom Muz przy ulicy Poznańskiej zaprasza na artystyczny spacer po zabytkach hydrotechnicznych. Wieże ciśnień jak malowane a także poddane innym zabiegom artystycznym, można podziwiać przy Poznańskiej 52 do końca września.

Na początku września, w ramach kolejnej Podgórskiej Soboty zaprosiliśmy Państwa na spacer po terenie dawnej gazowni i sercu podgórskich wodociągów. Wycieczkę zorganizował toruński oddział Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. Przeszliśmy się po terenach, po których 113 lat temu krążyli geolodzy.

„Próby wody zaczerpniętej podczas wierceń na górze Schlüsselmühle uznano za dobre - donosiła „Gazeta Toruńska” w lutym 1904 roku. - Basen do wody i gazownię pobudują zatem na Schlüsselmühle. Prace rozpoczną się niebawem, aby w sierpniu, a najpóźniej we wrześniu wszystko było gotowe”.

Czekanie na wodociągi

Na wodociągi Podgórz musiał poczekać jednak nieco dłużej. Prace zaczęły się od gazowni, której budowę zlecono budowniczemu Friedrichowi Kleintje. Temu samemu, który zbudował dla siebie willę przy obecnej ulicy Mickiewicza 20 oraz opisywaną przez nas swego czasu kamienicę na rogu ul. Mickiewicza i Sienkiewicza.

Już na dzień dobry, nad podgórską inwestycją zebrały się ciemne chmury spowodowane przez strajki robotników paraliżujące okoliczne budowy.

„W środę rano złożyli pracę murarze i żądają po 45 fenigów za godzinę - informowała „Gazeta Toruńska” w kwietniu A. D. 1904. - Dotąd otrzymywali 40 fenigów”.

Kleintje nie chciał iść na żadne ustępstwa i protestujących wyrzucił z pracy zastępując ich robotnikami z Torunia. Mógł sięgnąć jeszcze dalej, na rusztowaniach pojawiali się wtedy pracownicy z Włoch a nawet Wielkiej Brytanii.