Wójt naruszyła dobra osobiste
Chodzi o naruszenie dóbr osobistych Eugeniusza Kryckiego podczas kampanii przedreferendalnej w czerwcu ubiegłego roku
W miniony czwartek Sąd Rejonowy w Słupsku wydał wyrok, w którym uznał Iwonę Warkocką, wójta Dębnicy Kaszubskiej, winną naruszenia dóbr osobistych, ale warunkowo umorzył postępowanie. Pani wójt ma przeprosić powoda na łamach „Głosu Pomorza”, wpłacić 3 tysiące zł na rzecz PCK oraz ponieść koszty procesu. Wyrok jest nieprawomocny.
Sprawę do sądu w trybie pozwu prywatnego wniósł Eugeniusz Krycki, przewodniczący słupskiego oddziału Pomorskiej Izby Rolniczej. Poczuł się obrażony przez panią wójt w czasie przedreferendalnego spotkania ze strażakami w czerwcu 2016 roku.
Na tym spotkaniu pani wójt przekonywała mieszkańców, aby nie szli na referendum w sprawie jej odwołania. Wtedy zebrani mieli usłyszeć z ust pani wójt, że Krycki nie powinien sprawować funkcji publicznych, bo ciąży na nim dziesięć wyroków sądowych. W czasie procesu jednak nie udało się jej udowodnić, że mówiła prawdę.
– Okazało się, że wyroki już się pozacierały. To dla mnie ważna nauczka – mówi wójt Warkocka.
– Czy wykona pani wyrok? – zapytaliśmy.
– Jeszcze nie wiem. Czekam na pisemne uzasadnienie wyroku – wyjaśniła.
Warunkowe umorzenie postępowania orzeka się wyrokiem na posiedzeniu sądu. Oznacza, że sąd uznał winę wójt Warkockiej. Jednocześnie ten wyrok polega na warunkowym uwolnieniu sprawcy (na próbę) od ponoszenia przez niego kary. Warunkowe umorzenie biegnie od czasu uprawomocnienia się orzeczenia. Orzeka się wobec sprawcy, który nie był wcześniej karany za przestępstwo umyślne.