Wojsko ma świętować z wybrańcami PiS-u
Prezydent miasta działa w organizacji, która nawołuje do obalenia rządu i dlatego nie znalazł się w komitecie organizacji obchodów święta wojska, które w poniedziałek odbędą się w mieście - mówi Grzegorz Mackiewicz, działacz PiS.
Dodaje, że grono przygotowujące uroczystość jest zacne i nie wszyscy sobie życzą, aby osoba, która postępuje dwuznacznie tak jak prezydent, z nimi współpracowała.
- Mnie to przeszkadza - stwierdza Mackiewicz, który jest przewodniczącym rady powiatu suwalskiego.
Kto nie z rządem, ten do komitetu nie wchodzi
Na początku lipca prezydent Czesław Renkiewicz wystąpił do ppłk. Krzysztofa Świderskiego, dowódcy suwalskiego dywizjonu z zapytaniem, czy ma jakieś propozycje, dotyczące obchodów święta Wojska Polskiego. Pismo pozostało bez odpowiedzi, a podpułkownik był nieuchwytny. W tej sytuacji, pod koniec lipca Renkiewicz skontaktował się z szefem pułku w Węgorzewie, któremu dywizjon podlega. Interwencja była skuteczna. Ppłk Świderski pojawił się w Ratuszu i przyniósł prezydentowi zaproszenie na uroczystość. Okazało się bowiem, że wszystko jest już dopięte na ostatni guzik.
Uroczystość odbędzie się w poniedziałek, na Pl. Marszałka Piłsudskiego, a nad jej organizacją czuwa 100-osobowy komitet społeczny. W jego skład weszli członkowie lub sympatycy PiS, mundurowi, księża i niektórzy, kojarzeni z rządzącą partią samorządowcy. Tak więc, w komitecie jest np. były burmistrz Sejn, a brakuje obecnego. Zaproszenia do współpracy nie otrzymali też wójtowie suwalskiej czy sejneńskiej gminy, a także kojarzony z PO starosta augustowski. W komitecie nie ma też prezydenta Renkiewicza, czyli gospodarza miasta.
Mackiewicz mówi, że Renkiewicz nie zachowuje się jak powinien. Kilka miesięcy temu uczestniczył bowiem w działaniach Podlaskiego Forum Samorządowego, które jest nieprzychylne rządowi.
- Zachowanie prezydenta jest dwuznaczne - dodaje. - Z jednej strony bierze pieniądze rządowe na inwestycje, a z drugiej krzyczy, że rząd jest niedobry. To niech się zdecyduje.
Decydował Zieliński
Kamil Sznel z Ratusza nie chce tego komentować. Mówi, że prezydent skorzysta z zaproszenia na uroczystość, ponieważ chciałby złożyć żołnierzom życzenia. Inna sprawa, czy będzie miał ku temu okazję.
Ppłk Świderski twierdzi, że nie miał wpływu na to, kto jest w komitecie. Decyzję podejmował jego przewodniczący, czyli wiceminister Jarosław Zieliński. W czwartek nie udało się nam z nim skontaktować.