Grupa radnych z Białogardu domaga się, by w przyszłym roku w mieście zaczął funkcjonować budżet obywatelski Problem polega jednak na tym, że burmistrz - na razie - nie chce o tym słyszeć
- Bardzo łatwo zepsuć dobry pomysł, a tu wygląda na to, że radni chyba chcą ten pomysł naprawdę zepsuć - uważa burmistrz Białogardu Krzysztof Bagiński.
- Nie chcemy nic psuć, ale domagamy się, by budżet obywatelski został wpisany na przyszły rok - odpowiada na to radny Krzysztof Szyperski. Razem z grupą radnych z Aktywnego Samorządu złożyli już 9 października projekt utworzenia budżetu obywatelskiego, zakładającego, że to mieszkańcy bezpośrednio zdecydują, na co wydać milion złotych.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień