Wojewoda na 2 dni przed zakończeniem pracy zaskarżyła uchwałę [treść skargi]
Uchwała przyczyniła się do tego, że Magdalena Piwowar nie może otworzyć hotelu przy Placu Klasztornym w Inowrocławiu. O sprawie znów jest głośno.
W minioną niedzielę sprawa Placu Klasztornego analizowana była w programie telewizyjnym "Państwo w państwie". Przy okazji na światło dzienne wyszła informacja o tym, iż wojewoda Mikołaj Bogdanowicz zaskarżył uchwałę z 2011 roku o zmianie planu zagospodarowania przestrzennego dotyczącą m. in. Placu Klasztornego.
Tymczasem, jak ustaliliśmy, zrobiła to na dwa dni przed zakończeniem swojej pracy wojewoda Ewa Mes. Stwierdziła bowiem, iż Rada Miejska Inowrocławia nie rozpatrzyła "uwag wniesionych do wyłożonego do publicznego wglądu projektu zaskarżonego planu miejscowego". Uwagi takie wnosiła właśnie Magdalena Piwowar. Obawiała się bowiem, że zmiany wprowadzane przez radnych zablokują jej inwestycję.
"Z analizy protokołu z sesji nie wynika, aby organ stanowiący oceniał zasadność złożonych uwag do projektu planu miejscowego wyłożonego do publicznego wglądu i przeprowadził względem nich głosowanie" - czytamy w skardze. Wojewoda wnosi o unieważnienie uchwały w całości.
O co chodzi w tej sprawie?
Magdalena Piwowar przed laty uznała, iż Plac Klasztorny to fantastyczne miejsce na klimatyczny hotel. To kamienica z 1896 roku. Sporo zainwestowała. Postarała się o dotację unijną. Otrzymała 1,9 mln zł dotacji. Po tym, jak rozpoczęła prace remontowe w kamienicy, Rada Miejska Inowrocławia podjęła uchwałę o zmianie planu zagospodarowania przestrzennego dla Placu Klasztornego. I tak tuż przed kamienicą stanął parterowy budynek, w którym dziś znajduje się lokal gastronomiczny. Obiekt ten częściowo przysłonił hotel (przez co ograniczył jego atrakcyjność). Hotel pozbawiony został również dojazdu.