Adam B. przyznał się do publicznego propagowania nazistowskiego ustroju państwa oraz posiadania bez zezwolenia pistoletu z amunicją. Do sądu trafił akt oskarżenia w sprawie 35-latka, który brał udział w tzw. urodzinach Hitlera w wodzisławskim lesie.
Po siedmiu miesiącach od ujawnienia przez dziennikarzy sprawy neonazistów świętujących urodziny Adolfa Hitlera w lesie w Wodzisławiu Śląskim, do sądu trafił pierwszy akt oskarżenia. Dotyczy on Adama B., który wcześniej został zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
35-latkowi z powiatu wodzisławskiego zarzucono publiczne propagowanie nazistowskiego ustroju państwa, poprzez zorganizowanie i przeprowadzenie obchodów sto dwudziestej ósmej rocznicy urodzin przywódcy III Rzeszy Niemieckiej - Adolfa Hitlera, w trakcie których pochwalano i afirmowano jego rządy, umiejętności przywódcze i głoszone wartości, a także prezentowano i wykorzystywano, zawierające treść lub odwołujące się do symboliki nazistowskie (popełnienie czynu z art. 256 § 1 kk). Dodatkowo Adam B. jest również podejrzewany o posiadanie bez wymaganego pozwolenia broni palnej w postaci pistoletu „Perfecta” kaliber 8 mm oraz amunicji w łącznej ilości 16 sztuk (art. 263 § 2 kk), które funkcjonariusze ABW znaleźli podczas przeszukania jego mieszkania.
W dalszej części:
- Czy Adam B się przyznał
- Jaką karę grzywny dla siebie zaproponował
- Co zdradzają, a czego nie mówią prokuratorzy
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień