Wodociąg: dla jednych tani, dla drugich znacznie droższy
W ubiegłym tygodniu w artykule „Będzie nitka z wodą” pochwaliliśmy władze gminy za wodociąg dla Bożenkowa. Nie wszyscy są zadowoleni...
Mieszkańcy tej wsi na rubieżach gminy Osielsko od lat skarżyli się na brak wodociągu. Jego budowa stała się konieczności, gdy od kilku lat dała o sobie znać susza. Wysychały studnie, więc doprowadzenie przez gminę nitki z wodą stało się nieodzowne.
A poza tym - wstyd, że w XXI wieku jest jeszcze wieś w bogatej niby gminie Osielsko, która dotąd nie doczekała wodociągu.
Tym bardziej chwalebne, że gmina postanowiła zrealizować inwestycję. Koszt - ogromny. Budowa stacji wodociągowej Bożenkowo II przy ul. Deszczowej pochłonęła 2 mln złotych.
- Dzięki temu woda dotarła do ul. Osiedlowej, do Zielonej, Doliny, Deszczowej - mówił nam wójt Wojciech Sypniewski. - Teraz rozbudowujemy wodociąg na Bożenkowie I. Kosztem 350 tys. zł.
Czytelnik z Bożenkowa powiedział nam: - Kładą rury po jednej stronie drogi, gdzie mieszka radna gminy pani Ratuszna. Tam będą mieli tańsze ujęcie. My, po drugiej stronie, będziemy płacić za przejście rurą pod drogą. To będzie kosztowne. I my za to przejście pod asfaltem zapłacimy.
- Nie miałam na to wpływu - tłumaczy radna Iwona Ratuszna. - Po drugiej stronie położyli chodnik, więc po naszej wodociąg. Mieli zrywać kostkę? Moje dzieci mieszkają przy Rekreacyjnej. Wodę pociągną tam drugą stroną jezdni i przyjdzie płacić za przejście z rurą pod drogą. Wszystkim się nie dogodzi.
Rozmawialiśmy też z wójtem. Powiedział: - Położenie nitki wodociągu pod chodnikiem było zbyt kosztowne. Za kosztowne byłaby też nitka wodociągu pod nie naszą, bo powiatową drogą. Wybraliśmy najlepszy wariant.