Marta Danielewicz

Właściciel hodowli w Pyszącej znęcał się nad zwierzętami? Sam uważa, że ich wywóz był nielegalny

Ośrodek Hodowli Zwierząt w Pyszącej pod Śremem działał kilkanaście lat. Fot. Zoo Poznań Ośrodek Hodowli Zwierząt w Pyszącej pod Śremem działał kilkanaście lat.
Marta Danielewicz

Właścicielowi hodowli dzikich zwierząt z Pyszącej poznańska prokuratura postawiła zarzut znęcania się nad zwierzętami. Ostatnie trzy tygrysy i lampart z hodowli zostały wywiezione do ośrodka na Słowacji. Zdaniem niektórych - nielegalnie, bo bez wymaganych dokumentów.

W eskorcie policji i lekarza weterynarii dyrekcja ogrodu zoologicznego z Poznania i przedstawiciele fundacji Viva! zajęli się transportem ostatnich zwierząt z hodowli w Pyszącej, spod Śremu. Trzy tygrysy i lampart trafiły do ośrodka Malkia Park-Big Cat Rescue na Słowacji.

To teoretycznie zakończyło trwającą 9 miesięcy batalię o zwierzaki, którą wytoczył hodowli w Pyszącej poznański ogród i fundacja. Ich zdaniem zwierzęta były przetrzymywane w nieodpowiednich warunkach. Letnie ulewy spowodowały, że egzotyczne ssaki, zamknięte w małych klatkach brodziły w wodzie. O sprawie poinformowano Wydział do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu i prokuraturę, które zajęły się sprawą. Latem 2017 r. teren hodowli zabezpieczono i zapadła decyzja o ewakuacji wszystkich zwierząt.

Pod koniec marca tego roku prokurator Magdalena Kopras postawiła pierwsze zarzuty właścicielowi ośrodka, Maciejowi M.

W dalszej części artykułu przeczytasz m.in. co o całej sprawie sądzi właściciel hodowli, a także dlaczego sprawą zajmuje się też prokuratura w Koninie.

Pozostało jeszcze 73% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Marta Danielewicz

Zajmuję się głównie tematyką z zakresu ochrony środowiska, śledzę także rozwój lokalnego biznesu. Tropię afery toksyczne, bacznie obserwuję zmiany w świadomości i prawie dotyczące ochrony środowiska. Staram się rzetelnie i na bieżąco informować przed jakimi wyzwaniami stoimy w obliczu zmian klimatycznych, stepowienia Wielkopolski i suszy. Z kolei w biznesie podziwiam nowe rozwiązania technologiczne, kibicuję małym i dużym firmom, stosującym się do zasad CSR, piszę o prawach pracownika, a także o tych, którzy o nie walczą.
Prywatnie mam szczęście być właścicielką psa, który został interwencyjnie odebrany z pseudohodowli, lubię dobrą kuchnię, niskobudżetowe podróże po świecie, a także filmy animowane.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.