Władza dokłada z naszych pieniędzy dla nas, ale też z naszych pieniędzy chce sobie też sporo dołożyć
Było 300 plus na wyprawki dla uczniów, 500 plus dla rodziców, a teraz ma być 600 plus dla parlamentarzystów. Czy to jeszcze sensowana strategia, która ma wpłynąć na rozwój Polski, czy też już proste rozdawnictwo pieniędzy?
Słowo „plus” robi ostatnio zawrotną karierę, a w okresie przed-wyborczym wręcz oszałamiającą. Na początku politycznych obiecanek pojawiło się i ziściło między innymi „300+”. Chodziło i chodzi o dopłaty do wyprawek dla uczniów, którzy zaczynają edukację. A to w ramach rządowego programu „Dobry start” i jest wypłacane raz w roku dla rodzin na każde dziecko rozpoczynające nowy rok szkolny - bez względu na dochód.
„500+”. Pod tym hasłem kryje się teraz wiele świadczeń.
To już jednak nie tylko comiesięczne dopłaty tylko do drugiego i kolejnych dzieci - jak początkowo zaplanowali obecnie rządzący i za co krytykowano Prawo i Sprawiedliwość - ale też już do każdego dziecka.
„500+” władza przyznała też niepełnosprawnym, którzy między innymi protestowali w siedzibie parlamentu, wykazując, że są traktowani jako niepełnosprawni, czyli niepełnoprawni obywatele. W każdym razie osoby, które ukończyły 18 lat i są całkowicie niezdolne do samodzielnego funkcjonowania otrzymają comiesięczne wsparcie w wysokości 500 zł. Nowy program ma zacząć obowiązywać od 1 października.
Teraz ma się pojawić jeszcze „600+”.
Jak donosi „Rzeczpospolita”, w 2020 roku nasi posłowie mają bowiem dostać miesięcznie 600 złotych podwyżki. Ponoć jest to dla nich pierwsza tak wysoka podwyżka od lat.
Uposażenie parlamentarzysty to miesięcznie ponad 8 tysięcy złotych, plus wysługa lat, plus zwolnienia z podatku PIT, plus darmowe przejazdy komunikacją publiczną, plus diety za udział w komisjach sejmowych, plus dopłaty do utrzymania biur poselskich, plus diety za wyjazdy zagraniczne, plus jeszcze inne bonusy. W sumie wychodzi grubo ponad 20 tysięcy złotych miesięcznie. A na te wszystkie „plusy” składamy się miesięcznie my wszyscy.
Czas zatem na program „pensja plus” dla każdego. Założę się, że wszyscy go poprą, szczególnie przed wyborami...