Władysław Kosiniak-Kamysz w Białymstoku: Wygramy jeśli połączymy różne środowiska
W niedzielne popołudnie w Białymstoku gościł kandydat ludowców na prezydenta RP Władysław Kosiniak-Kamysz. Spotkał się z kobietami.
W ramach weekendowego touru po kilku miastach Polski (miał przejechać 1600 km) lider ludowców rozmawiał z kobietami, które zapewniał m.in., że „Rzeczpospolita jest kobietą”.
Spotkanie zorganizowała szefowa podlaskiego biura PSL. Kandydat PSL na prezydenta rozmawiał z kobietami m.in. o zrównaniu płac z mężczyznami, o emeryturach bez podatku, o łączeniu pracy z życiem rodzinnym, o lepszych standardach opieki okołoporodowej i leczeniu niepłodności.
- Wygramy te wybory jeśli połączymy różne środowiska. Jest potrzebna ciężka praca, ale są też potrzebni otwarci ludzie do pracy w kampanii. Ja chcę napisać program dla Polski razem z Polakami. Nie wbrew komukolwiek. Prezydent musi jednoczyć Polaków - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz.
Poza tym skrytykował reformę sądownictwa, którą forsuje PiS. Zapewnił, że będzie dążył do dobrowolnego ZUS, uproszczenia procedur i stworzenia przyjaznego państwa dla przedsiębiorców, którzy w 99 proc. są uczciwi, a tylko 1 proc. to czarne owce.
Zapowiedział, że wizyt w Podlaskiem będzie więcej. - Chcę odwiedzić wszystkie powiaty i rozmawiać o tematach ważnych dla Podlasia. Istotna będzie współpraca transgraniczna i odblokowanie handlu ze wschodem. Druga kwestia, to wsparcie dla Polski Wschodniej i więcej środków z Unii Europejskiej. Bardzo ważnym obszarem jest rolnictwo i walka z ASF. To wyzwanie nie tylko dla Podlasia, ale tu z tego powodu ucierpiało najwięcej gospodarstw. Wreszcie, służba zdrowia: dowiedziałem się, że na Podlasiu jest tylko 17 łóżek geriatrycznych i to trzeba zmienić - mówił lider PSL.
Przypomnijmy. W minioną sobotę (14 grudnia) kandydatka PO na prezydenta RP została Małgorzata Kidawa-Błońska. Inni kandydaci to Szymon Hołownia (niezależny) i obecny prezydent Andrzej Duda.