Witaszczyk na dziś: Szufle w dłoń!
Wkrótce nasi wybrańcy zabawią się za nasze pieniądze. Zresztą, zawsze bawią się za nasze.
Pod koniec lutego Sejm rozpatrzy wniosek PO o odwołanie marszałka Marka Kuchcińskiego. Oczywiście, szansa na odwołanie PiS-owskiego marszałka jest taka, jak trafienie szóstki w lotto. A może jeszcze mniejsza.
No, chyba że przed głosowaniem do szamba, którym rozkwita polska polityka, ktoś wrzuci granat. Ale na to się nie zanosi.
Zdecydowanie większe szanse na sukces ma PiS, które ponoć planuje odwet za zamach na Kuchcińskiego. Wicemarszałkowskie stołki mogą stracić Małgorzata Kidawa-Błońska z PO i Barbara Dolniak od Petru.
Zabawy w nieskuteczne „odwoływanie” to ulubiona rozrywka wszystkich kadencji Sejmu III RP. A tymczasem jest zima, pada śnieg.
Gdyby tak 460 wybrańcom dać w łapy szufle do odśnieżania… I do roboty! Wreszcie byłby z nich jakiś pożytek, a my wiedzielibyśmy, za co im płacimy.