Witaszczyk na dziś: Opatrzność czuwa
Cysterna US Army uderzyła w Toruniu w tył samochodu nauki jazdy. Szczęśliwie uszkodziła tylko auto.
Po paru miesiącach pobytu w Polsce nielicznego wojskowego kontyngentu z USA trudno zliczyć, ile razy nasi obrońcy w coś przywalili, o coś zahaczyli, zgubili amunicję lub ugrzęźli w polu. Chwała Bogu, że więcej wojska nie udało się zaimportować!
A przecież to niejedyne nadzwyczajne zagrożenie czyhające na użytkowników polskich ulic i dróg. Biorąc pod uwagę ostatnie doświadczenia, należy obawiać się także pancerników rządowych!
Tylko w zeszłym tygodniu auto wiceministra przywaliło w prywatne volvo, a „rządówka” z wicepremierem Morawieckim szalała po stolicy; tym razem bez szkód.
Co zatem czynić, jeśli musimy ruszyć w drogę?
Pozostaje tylko prosić Opatrzność, by chroniła nas nie tylko przed zwykłymi idiotami za kierownicą, ale także przed kolumnami pojazdów rządowych i amerykańskiej armii.