Witaszczyk na dziś: Milion za zabicie bandyty
Emerytowany górnik obiecał w internecie „milion za zabicie bandyty Rzeplińskiego”. Rzepliński był wtedy prezesem Trybunału Konstytucyjnego. Teraz górnikiem zajął się prokurator.
Z góry można założyć, że nawet wyrok skazujący nikogo niczego nie nauczy. W odróżnieniu bowiem od cywilizowanych krajów, w Polsce tzw. opinie internautów bywają ściekiem, w którym każdy każdego obraża anonimowo i bezkarnie - nie tylko adwersarzy i polityków; nawet Bogu ducha winnych zmarłych, co dowodzi, że przymusowe lekcje religii nie uczą nawet chrześcijańskiego miłosierdzia.
Jest jeszcze jeden aspekt sprawy górnika: jak widać, politycy doprowadzają emocje ludzi do wrzenia. Skutki bywają tragiczne, czego przykład mieliśmy w Łodzi: taksówkarz z Częstochowy chciał zabić Jarosława Kaczyńskiego, w zastępstwie zastrzelił pracownika biura PiS. Że to był jednostkowy przypadek? Za to nie dałbym złamanego szeląga.