Witaszczyk na dziś: Kłamców rozliczymy!
Ilu ludzi zgromadził w stolicy Marsz Wolności? Wg policji 12 tysięcy. Na to wyliczenie oburzył się poseł PO Grabiec, który zapowiedział: „Kłamców rozliczymy”.
Policjanci już się boją, że kiedy PO wróci do władzy, trafią do służby rynsztokowej. Optymistyczne kalkulacje przedstawił warszawski Ratusz, który ocenił, że w „przemarszu bierze udział ponad 90 000 osób”. Platforma wyceniła się na 100 tysięcy. Ciekawe, kiedy Schetyna wyprowadzi na ulice milion ludzi, jak to zapowiedział po przegranych wyborach. Jak widać, w obecnej politycznej sytuacji, Polsce pilnie potrzebny jest przyrząd do precyzyjnego liczenia frekwencji. Na razie takiego nie ma. I nie będzie, bo o co kłóciliby się politycy?
Na koniec przykra konstatacja. Jeszcze żaden demokratyczny polityk III RP nie zgromadził ponad 400 tysięcy ludzi, jak w 1956 roku komunista Gomułka. Co gorsza, nikt ich nie zganiał. Sami przyszli.