Witaszczyk na dziś: Helikopter na żądanie Felieton Dziennika Łódzkiego

Czytaj dalej
Jerzy Witaszczyk

Witaszczyk na dziś: Helikopter na żądanie Felieton Dziennika Łódzkiego

Jerzy Witaszczyk

Historia się powtarza, ale - niestety - nikogo nie uczy. W drugi dzień świąt wieczorem 45 tzw. turystów wezwało ratowników z TOPR-u.

Wędrowcy utknęli… nad Morskim Okiem. Do parkingu, gdzie zostawili auta, wiedzie asfaltowa droga. Rok wcześniej 80 turystom też nie chciało się stamtąd zejść. Też wezwali TOPR. W lipcu 2012 rodzina zamówiła sobie ratowniczy helikopter na Orlą Perć. Bo to jest za darmo. Dlaczego się męczyć schodzeniem?

Witaszczyk na dziś: Helikopter na żądanie Felieton Dziennika Łódzkiego

Jak tak dalej pójdzie, wkrótce pojawią się żądania, by Morskie Oko połączyć z Zakopanem całodobowym ruchomym chodnikiem, kursującym w obie strony. I żeby na Giewont można było wjechać ruchomymi schodami bezpośrednio z Krupówek, a na dół wrócić zjeżdżalnią. Oczywiście, na Giewoncie obok Krzyża powinien stanąć całodobowy bar z wyszynkiem i karuzela dla dzieci. I żeby był jakiś niedźwiadek do zamęczenia, jak w 2007 w Dolinie Chochołowskiej.

Turyście się należy!

Jerzy Witaszczyk

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.