Wirusy grypy ruszyły do ataku
W ciągu jednego tygodnia na infekcje grypopochodne zachorowało ponad 10 tysięcy mieszkańców naszego województwa!
Grypa atakuje w całej Europie. We Francji przepełnione są szpitale, w Belgii choruje coraz więcej osób starszych. W Finlandii z powodu powikłań zmarło już 20 osób. W Polsce tylko od 8 do 15 stycznia na infekcje paragrypowe zachorowało 160 tys. osób, z czego ponad 10 tys. w naszym województwie (od początku sezonu grypowego, czyli od 1 września ub. roku zachorowało 93 tys. osób, o blisko jedną trzecią więcej niż rok temu o tej porze). Z powodu powikłań pogrypowych na Śląsku zmarła jedna osoba.
Najgorsze przed nami
W łódzkich poradniach i szpitalach z dnia na dzień przybywa pacjentów. Ze statystyk wynika, że liczba zachorowań na infekcje paragrypowe jest najwyższa od czterech lat. Coraz więcej osób, głównie starszych, trafia do szpitali z powodu powikłań.
- Zapalenie płuc, zaostrzenie przebiegu przewlekłej obturacyjnej choroby płuc lub astmy - wymienia powody hospitalizacji doktor Halina Kowalczyk, ordynator oddziału chorób wewnętrznych i kardiologii w Miejskim Centrum Medycznym im. dr. K. Jonschera. Większość hospitalizowanych pacjentów to osoby w wieku 70-80 lat, choć na oddziale chorób wewnętrznych w placówce przy ul. Przyrodniczej z powodu powikłań hospitalizowana jest też 92-latka.
Śmiertelne powikłania
Grypa jest niebezpieczna, bo jej wirus, w przeciwieństwie dowirusów zwykłego przeziębienia, potrafi się namnażać w różnych tkankach i różnych narządach naszego organizmu. Jeśli namnaża się w sercu, to uszkadza serce, jeśli w płucach - uszkadza płuca. Stąd też powikłania grypy są wielonarządowe. Wirus potrafi wywoływać bardzo ciężkie zapalenia płuc, zapalenia mózgu, powikłania neurologiczne i kardiologiczne. Pewien odsetek pacjentów, którym trzeba było przeszczepić serce, to osoby, właśnie po powikłaniach pogrypowych. Incydenty sercowo-naczyniowe, takie jak udary mózgu czy zawały serca, zdarzają się częściej w okresach infekcyjnych, są z nimi ściśle powiązane. A dopowikłań dochodzi aż u 10 procent pacjentów chorujących nagrypę.
Szczepienia najlepszą ochroną
Koniecznie powinni się szczepić pacjenci po zawałach i udarach, bo w ten sposób zwiększają szanse na uniknięcie kolejnego incydentu sercowo-naczyniowego. Ze szczepień przeciwko grypie powinny korzystać też dzieci, bo u nich najczęstszym powikłaniem neurologicznym jest nieodwracalna głuchota. Ten rodzaj profilaktyki jest też zalecany osobom w wieku podeszłym, bo wydłuża życie.
Jeśli u pacjenta w wieku 80 plus dochodzi do zapalenia płuc, to śmiertelność wynosi 50 procent. Szczepiąc się, można tego ryzyka uniknąć. O tym, że szczepienie przeciwko grypie jest bezpieczne, świadczy fakt, że jest jedynym, które może być podane kobiecie w ciąży. Tymczasem w Polsce w poprzednim sezonie grypowym zaszczepiło się tylko 3,8 proc. populacji, a wśród seniorów - 6 proc. Dlatego jesienią wiele szpitali organizowało masowe szczepienia przeciw grypie - szczepili się lekarze, aby dać przykład pacjentom i zachęcić ich doprofilaktyki.
===