Wiosna nadchodzi, więc sprzątamy
W Chojnicach widać ludzi w pomarańczowych kamizelkach.
Gdy na ulicach pojawiają się ludzie w pomarańczowych kamizelkach, to widomy znak, że zaczyna się wielkie sprzątanie. Faktycznie miasto zatrudniło na robotach publicznych 41 osób i w różnych częściach Chojnic widać, jak uwijają się przy rozmaitych zajęciach - grabieniu, zamiataniu, przycinaniu krzewów, zbieraniu papierów i puszek po piwie. - Przygotowujemy się do wiosny - mówi Jarosław Rekowski, dyrektor wydziału komunalnego w ratuszu. - Na pewno nie od razu uda się nam zrobić wszystko, ale zamierzamy przed świętami, gdzieś do 25 marca oczyścić miasto po zimie.
To pierwsza tura robót publicznych, potrwa do 30 czerwca. Druga będzie znacznie skromniejsza, zatrudnienie znajdzie tylko 15 osób. Chyba że okaże się, że są jeszcze możliwości zwiększenia naboru.
Sprzątanie tradycyjnie zaczęło się od centrum. W grę wchodzi także zamiatanie ulic, które zostało uzgodnione z powiatem. Do 25 marca mają być uprzątnięte, potem zamiatane na bieżąco. - Ale nie wszystkie będą zamiatane - zastrzega Rekowski. - Tylko te najczęściej użytkowane. Również Zarząd Dróg Wojewódzkich chce się postarać o posprzątanie swoich odcinków traktów.
Wiosna to też czas porządków w mieszkaniach i domach oraz wywózka śmieci ponadgabarytowych. W tym roku ten obowiązek spada na tych, którzy wygrali przetargi na oczyszczanie miasta, więc warto zajrzeć do harmonogramów i popatrzeć, jaki jest tam termin. - Nie ma dodatkowej opłaty - mówi Rekowski. - I nie trzeba zgłaszać chęci wywozu do urzędu.
Jest jeszcze jedna propozycja wydziału. Zaprasza modelarzy na bulodrom, bo tam można urządzić miejsce na wyścigi modeli łodzi. Jeśli zainteresowanie będzie duże, powstanie harmonogram wykorzystania obiektu.