W toruńskich sklepach szykują się przebudowy, modernizacje i walka o koncesje na alkohol. Po rozbiórce Lidla przy Szosie Lubickiej postawiony zostanie na nowo. Będzie większy.
- Projekt rozbiórki i przebudowy Lidla dopiero do nas wpłynął. Wygląda na to, że sieć chce zmodernizować obiekt, poprawiając jego funkcjonalność i estetykę. To dobry czas na dostosowanie się do zmian, które zajdą w sąsiedztwie. Myślę o budowie budynku biurowo-usługowego i, w dalszej perspektywie, mieszkań na terenie po Tormięsie - mówi kierownik Beata Gutkowska z Wydzialu Architektury i Budownictwa.
Lidl przy ul. Lubickiej 55 to staruszek, biorąc pod uwagę inne sklepy tej sieci w Toruniu. Ale ma się nieźle, bo niedawno przechodził remont. Tym razem jednak, jak wynika z projektu, metamorfoza ma być generalna. Sklep, dziś jednokondygnacyjny, w nowym wydaniu będzie miał dwa poziomy. - Na parterze pozostanie hala sprzedaży, a na piętrze mają postać biura, szatnie i pomieszczenia techniczne - zdradza Beata Gutkowska.
Wysokość budynku się nie zmieni. W najwyższym punkcie będzie miał 7,6 metra. Nowy dach jednak będzie płaski i cała bryła nabierze kubistycznego charakteru.
O terminach rozbiórki i przebudowy Lidla trudno mówić konkretnie. Dopiero 8 kwietnia projekt inwestycji wpłynął do Wydziału Architektury i Budownictwa.
Urzędnicy muszą go przeanalizować i wydać decyzję. Nietrudno zgadnąć, że w przyszłości klienci przez kilka miesięcy będą zmuszeni robić zakupy gdzie indziej.
Dodajmy, że toruńska modernizacja to jedna z nielicznych takich w kraju. Obecnie Lidl remontuje swoje sklepy np. w Szczecinie, Suwałkach czy Krośnie, ale są to remonty krótkoterminowe, obliczone najczęściej na 2-3 tygodnie prac i wyłączenia placówki z handlowego życia.
W Toruniu już trwają remonty innych sklepów sieciowych. Kończy się ten Rossmanna przy Rynku Nowomiejskim, zaawansowane są prace w Biedronce przy ul. Prostej. - Po remoncie ta Biedronka będzie piętrowa, z ruchomymi schodami, jak ta przy Szerokiej - twierdzą sąsiedzi sklepu przy ul. Prostej.
Wydział Architektury i Budownictwa jednak tego nie potwierdza. Zaakceptowany przez urzędników projekt przebudowy tego sklepu mówi o dwóch kondygnacjach, ale... - Do sprzedaży nadal przeznaczona będzie tylko jedna, ta parterowa. Na piętrze sklep ma biura - wyjaśnia Gutkowska.
Po remoncie Biedronka przy Prostej zyska nową aranżację regałów i szaf chłodniczych. Wymienione zostaną instalacje (m.in. elektryczna i sanitarna) oraz podwieszane sufity. W kamienicy wydzielone zostaną też chłodnia i tzw. mroźnia. Od podwórza natomiast zajda zmiany, których raczej nie zauważą klienci, za to ucieszą pracowników. Tą drogą dbywają się dostawy towarów i ich rozładunek. Wyremontowane będzie tu zadaszenie i inne elementy wjazdu. To konieczność, bo ta część jest w złym stanie technicznym.
Wiosna nie przyniosła dobrych wieści dla sieci Kaufland i klientów, którzy liczyli na zakup trunków. Przypomnijmy, że sklep przy ul. Bema, identycznie jak Tesco przy ul. Wapiennej, pozwolenie z magistratu na sprzedaż ma, ale nie może z niego korzystać. - Oba sklepy dostały pozwolenia na handel mocnymi trunkami 11 grudnia 2015 r. W grudniowym rozdaniu mieliśmy do przyznania dwie koncesje. Starało się o nie 12 sklepów. Dostały Kaufland i Tesco, a 10 podmiotom odmówiliśmy. Część z nich: stacje paliw BP i prywatny sklep przy ul. Krasińskiego odwołały się od decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. A to automatycznie blokuje sprzedaż alkoholu do czasu rozstrzygnięcia sporu - tłumaczy Krzysztof Kisielewski, dyrektor WEiR UMT.
SKO uchyliło decyzję magistratu, na co do WSA w Bydgoszczy skargę złożyło Tesco. Tym sposobem spór trwa i nikt trunków nie sprzedaje. Co będzie dalej? Spór dotrzeć może do NSA. Tak jest w przypadku Biedronki przy ul. Szerokiej. Też ma pozwolenie, ale sprzedaż blokują inni. Sprawą już zajmuje się NSA.
(MO)