Wiosenne przesilenie to nie mit
Rozdrażnienie, osłabienie, senność? Do tego włosy i skóra nie wyglądają najlepiej? Nie miejcie wątpliwości, to są pierwsze syndromy wiosennego przesilenia.
Wiosenne przesilenie, czyli spadek odporności organizmu na przełomie zimy i wiosny to nie żaden mit czy wymówka. Ta sezonowa przypadłość ma nawet medyczne określenie: syndrom zmęczenia wiosennego.
Skąd się ono bierze? Z zimowego „zastania”, z braku słońca, z diety uboższej w witaminy i minerały. Do tego dochodzi pogoda zmienna jak w kalejdoskopie, skoki ciśnienia. Mało kto nie narzeka więc na osłabienie, zmęczenie, bóle głowy czy mięśni.
Jak z tym walczyć? Oszczędzać się (spać, ile trzeba, nie przepracowywać się), a jednocześnie serwować sobie dawkę ruchu (najlepiej na powietrzu). Do tego właściwa dieta - to podstawa w walce z przesileniem.
Specjalista medycyny rodzinnej doktor Wojciech Perekitko z Federacji Porozumienie Zielonogórskie radzi, by wysiłek fizyczny zwiększać stopniowo. Nie może to być od razu wielogodzinny, morderczy trening, wystarczy zwykły spacer. Szybki marsz poprawi krążenie, a świeży dopływ tlenu pozytywnie wpłynie na pracę wszystkich narządów. Abyśmy odczuli dobroczynny wpływ wysiłku fizycznego na nasz organizm, nie powinien on trwać krócej niż 30 minut.
Trzeba zadbać o dietę, starając się dostarczyć organizmowi niezbędnych składników
Koniecznie też - radzi doktor - trzeba zadbać o dietę, starając się dostarczyć organizmowi niezbędnych składników. Dostęp do świeżych warzyw i owoców wprawdzie nadal jest ograniczony, ale bez przesady - to już nie czasy, w których najtrudniej bywało na przednówku. Są mrożonki, pojawiają się nowalijki, warto więc zastąpić plaster tłustego boczku twarożkiem z rzodkiewką i szczypiorkiem.
O ile w okresie jesienno - zimowym profilaktyczne zażywanie witaminy D3 jest jak najbardziej wskazane, to wiosną tabletki lepiej już zastąpić „prawdziwymi” witaminami.
W diecie nie powinno też brakować nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT) omega-3 i 6, które pomogą lepiej przyswoić niezbędne witaminy i składniki mineralne. Omega-3 i omega-6 to wielo-nienasycone kwasy tłuszczowe, które wykazują pozytywne działanie na nasze zdrowie, dlatego zaliczane są do niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT). Organizm ludzki nie potrafi ich wytwarzać samodzielnie, korzystnie jest więc dostarczać je z pożywieniem.
Kwasy z rodziny omega-3 znajdziemy w olejach roślinnych: lnianym, rzepakowym czy z orzechów włoskich. Kwasy omega-6 będą natomiast w prawie wszystkich olejach roślinnych i produktach, w skład których oleje wchodzą, z wyjątkiem oleju rzepakowego oraz - uwaga - oliwy z oliwek.