Wilki nie ugryzły Stali Grudziądz
Stal Grudziądz pokonała w II lidze wicelidera i zajęła jego miejsce. - Drużyna nie zawiodła, dobrze spisali się zmiennicy - mówi Piotr Gabrych, trener.
II-ligowa Stal Grudziądz na swoim boisku pokonała LUKS Wilki Wilczyn 3:1 i awansowała na 2. miejsce w grupie 1. To był wyrównany, ciężki bój.
- Na koniec rudy zasadniczej zostały nam dwa najtrudniejsze mecze. Ale jeśli mecz jest do wygrania, to trzeba go wygrać - podsumował trener Piotr Gabrych, zadowolony z drużyny. - Wilki postawiły nam wysoko poprzeczkę. Brawa należą się naszym kibicom, a także fanom Wilków, którzy przyjechali i wnieśli dużo emocji.
Stal była na 3. miejscu w tabeli, a Wilki na 2. O pozycję wicelidera w Mniszek Arenie walczyły dwie równorzędne drużyny. Z trybun swoje drużyny dopingowało kilkuset fanów Stali i kibice Wilków.
Oba zespoły pokazały dobrą siatkówkę i sporo ładnych akcji. Kibice mieli co oglądać. - Było ciężko, Wilki prowadziły w 4. secie dwoma punktami, ale udało się nam odrobić stratę i wygrać ten ważny mecz. Mamy zespół młody, zdolny, a dziś dobrą robotę wykonali także zmiennicy - podsumowuje Piotr Gabrych, grający trener. - Oprócz nas, bardzo doświadczonych zawodników - czyli mnie i Artura Hoffmanna, pozostali nasi siatkarze to młodzi gracze. Zarówno wiekowo, jak i doświadczeniem zawodniczym. Jeszcze rok temu nie grali w II lidze, a jeśli byli w składach, to w szerokich „czternastkach” i nie zawsze wchodzili na boisko. U nas ogrywają się i rozwijają. Jak na razie, swoją szansę wykorzystują. Naszym celem jest to, aby w każdym meczu ogrywać się, konsolidować jako zespół i osiągać jak najlepsze rezultaty.
Na ławce trenerskiej drużynę Stali wspierał też trener Zenon Różycki, prezes klubu. Ostatni mecz w rundzie zasadniczej Stal stoczy 20 lutego w Chełmży. To spotkanie na szczycie, lidera - KS Chełmża i wicelidera, KS Stal.
KS STAL GRUDZIĄDZ - LUKS WILKI WILCZYN 3:1
(25:22, 26:28, 27:25, 27:25)