Wilfredo Leon: Chciałbym zagrać w Resovii! Naprawdę...
Wilfredo Leona, najlepszego siatkarza świata, który w nadchodzącym sezonie grał będzie we włoskiej Sir Sicoma Colussi Perugia spotkaliśmy w tym tygodniu w jednej z rzeszowskich galerii w towarzystwie Andrzeja i Bolesława Grzybów, menedżerów siatkówki i prywatnie przyjaciół tego świetnego siatkarza. Robił zakupy.
Co cię sprowadza do Rzeszowa?
Pierwszy raz byłem tutaj cztery i pół roku temu. Teraz przyjechałem, aby ze swoim menedżerem, Andrzejem Grzybem, omówić i załatwić bardzo ważne tematy. Zrobiliśmy to.
Rzeszów to dla ciebie szczególne miejsce, także dlatego, że tutaj trenowałeś przez jakiś czas z Resovią, tutaj otrzymałeś polskie obywatelstwo?
Oczywiście, wszystko co powiedziałeś jest prawdą, dlatego czuję się tutaj jak w moim domu. Tutaj mieszka również Andrzej, mój menedżer. Dlatego tu jestem i zawsze chętnie tu przyjeżdżam, bo obecnie normalnie mieszkam w Warszawie i, niestety, nie zabawię tutaj długo.
W dalszej części artykułu rozmowa z Leonem o:
- sentymencie do Rzeszowa
- treningach z reprezentacją Polski
- przeprowadzce do ligi włoskiej
- kibicach z Rzeszowa
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień