Wigilia i Boże Narodzenie u katolików, protestantów i prawosławnych. Łódź to miasto czterech kultur
Łódź to miasto czterech kultur. Boże Narodzenie obchodzili uroczyście Polacy, Niemcy i Rosjanie. Tylko Żydzi mieli swoje własne święta. 24 grudnia zasiadano przy wigilijnym stole. Często było tak, że w jednej kamienicy, przez ścianę mieszkali łodzianie różnych wyznań
Choinkę ubierano w mieszkaniach protestantów i katolików, ale też prawosławnych. Tylko u tych ostatnich Boże Narodzenie wypada w innym terminie. Obchodzone jest 7 stycznia. Według kalendarza juliańskiego przypada ono trzynaście dni później niż u katolików.
- Ale w Łodzi, prawosławni obchodzili i obchodzą święta Bożego Narodzenia w tym samym czasie co katolicy - wyjaśniał nam ks. Eugeniusz Fiedorczuk, proboszcz parafii prawosławnej św. Aleksandra Newskiego w Łodzi. - Prawosławni tak jak teraz stanowili mniejszość. Było wiele małżeństw mieszanych.
Prawosławni
Tak jak u katolików, także u prawosławnych Boże Narodzenie poprzedza wigilia. Nazywana jest soczelnikiem. Tego dnia obowiązuje ścisły post. Pości się do wieczornego nabożeństwa. Wigilijną kolację spożywa się w rodzinnym gronie. Tak jak u katolików, podaje się dwanaście dań. Obowiązkową potrawą, którą się wtedy zjada jest kutia. Przyrządza się ją z pszenicy, maku i miodu. Wszystkie te składniki razem się uciera. W wielu prawosławnych domach wierni dzielą się też prosforą. To przaśny, błogosławiony chleb przyniesiony z cerkwi. Można powiedzieć, że jest on odpowiednikiem katolickiego opłatka. Ten zwyczaj dzielenia się prosforą pojawił się stosunkowo niedawno. Wcześniej dzielono się kutią. Potem domownicy składają sobie życzenia. Dopiero po nich na stole pojawiają się postne dania, a więc ryba, kompot z suszonych owoców (szczułok). Je się też kisełycę, czyli kisiel z owsa.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień