Wieża w Stanach będzie kolejną atrakcją tej wsi
Drewniana wieża w Stanach doczeka się remontu. Prace mogą ruszyć już w październiku. - To wieża z historią, zależy nam na niej - podkreśla sołtys
W sobotnim wydaniu Tygodnika Nowej Soli opublikowaliśmy rozmowę z sołtysem Stanów - Pawłem Zuterkiem. Rozmawialiśmy m.in. o potencjale wsi. Sołtys wskazał konieczność remontu dawnej dzwonnicy.
- Potrzebny jest remont zabytkowej, drewnianej dzwonnicy. Ta wieża to też nasz atut obok żelaznego mostu jedynego takiego w Europie - powiedział nam sołtys.
Dzisiaj już wiemy na pewno, że oczekiwany przez mieszkańców od wielu lat remont wkrótce się odbędzie.
- Remont wieży w Stanach planujemy wykonać jeszcze w tym roku, w październiku - listopadzie - wyjaśnia Łukasz Kopij z urzędu gminy w Nowej Soli. - Odrestaurowana wieża będzie służyć mieszkańcom, jako wieża widokowa, przy prowadzącej w przyszłości przez tę miejscowość ścieżce rowerowej. Traktowana będzie, jako atrakcja tejże miejscowości na równi z mostem - zapewnia przedstawiciel urzędu.
Na naszej stronie www.lubuskie.regiopedia.pl znajduje się informacja, że pierwsze wzmianki o miejscowości pochodzą z 1740 roku. Dwa wieki wcześniej funkcjonowała we wsi przeprawa promowa, odgrywająca istotną rolę w okresie wojny trzydziestoletniej, kiedy to w jej pobliżu zlokalizowano warowny obóz wojskowy. W połowie XVIII wieku wieś podzielona była na dwie części. Północna należała do książąt von Schönaich z Siedliska, południowa stanowiła własność królewską. W 1844 roku w części królewskiej swą siedzibę miał rewir leśny, ludność trudniła się przewoźnictwem i tkactwem.
Wiadomo, że drewniana wieża we wsi przez pewien czas pełniła funkcję dzwonnicy. - Z wieżą jest związana historia. Miała dzwon, który jest przełożony do kościoła. Kiedyś ten dzwon pełni funkcje zwiadowczą we wsi, alarmował i informował o osobach zmarłych. Wieża nie tylko pełniła funkcję dzwonnicy, ale też była remizą strażacką - wspomina Paweł Zuterek. - Myślimy, że ta inwestycja wypali i wieża będzie naszą dodatkową perełką.