Alan Rogalski

Wielka Wisła przy AZS AJP była mała!

Powrót do gry Stephanie Talbot (z piłką), po skręceniu stawu skokowego, był znaczący dla akcji akademiczek. Dzięki niej oraz pozostałym koleżankom, InvestInTheWest Fot. Alan Rogalski Powrót do gry Stephanie Talbot (z piłką), po skręceniu stawu skokowego, był znaczący dla akcji akademiczek. Dzięki niej oraz pozostałym koleżankom, InvestInTheWest AZS_AJP - jak to powiedział Dariusz Maciejewski - „właściwie” zapewnił sobie czwórkę przed play offami
Alan Rogalski

To była prawdziwa koszykarska uczta. Palce lizać!

Trwające w tym samym czasie, co starcie InvestInTheWest AZS_AJP Gorzów z Wisłą Can-Pack Kraków, mistrzostwa świata w skokach narciarskich w fińskim Lahti, mogły spowodować, że do hali Akademii im. Jakuba z Paradyża nie przybył komplet widzów. Tym niemniej ci co dotarli - w tym i ci, którzy z wysokości trybun jednym okiem obserwowali to, co się działo na parkiecie, a drugim śledzili na bieżąco na smart¬fonach, jak polscy zawodnicy sięgają po złote medale - nie mogli żałować, że w sobotnie popołudnie pojawili się na hicie 21. kolejki rundy zasadniczej. Obie drużyny stworzyły kapitalne widowisko. Jednak głównoplanowe role odegrały w nim czwarte w tabeli rozgrywek gorzowianki i to wicelider z Krakowa, mistrz Polski i zdobywca krajowego pucharu musiał zejść ze sceny pokonany. Podobnie zresztą jak wcześniej dziewięć innych zespołów z naszej ligi. Brawo!

Faworytem w tej konfrontacji były oczywiście krakowianki, które przecież bardzo pewnie wygrały z nami pod Wawelem, zarówno w Pucharze Polski, jak i w pierwszej rundzie. Na Ziemię Lubuską też udawały się po zwycięstwo. Z drugiej strony, nie chciały tego robić za wszelką cenę. Świadczył o tym fakt, że do Gorzowa hiszpański trener „Białej Gwiazdy” Jose Ignacio Hernandez nie zabrał kontuzjowanej środkowej z Jamajki Vanessy Giden, narzekającej na uraz kolana, a rzucającej Magdaleny Zię¬tary nie wpuścił na boisko, oszczędzając ją na puchar w Europie.

- Dolegliwość naszej center nie jest poważna. Byłaby gotowa do gry, gdybyśmy uznali, że jest to niezbędne - przyznał przed spotkaniem Hiszpan, co w żaden sposób nie umniejsza tego zwycięstwa akademiczek.

- Nawet gdyby wystąpiła ta dwójka, to wydaję mi się, że i tak byśmy wygrały. W takim byłyśmy gazie! - oznajmiła tuż po meczu niska skrzydłowa AZS-u AJP Aleksandra Pawlak.

Podopieczne Dariusza Maciejewskiego od początku sobotnich zawodów walczyły agresywnie o każdą piłkę. Wprawdzie po pierwszej z wielu, jak się potem okazało, trójce belgijskiej rozgrywającej Hind Ben Abdelkader, w 4 min wiślaczki wyszły na prowadzenie, ale nasze szybko przejęły inicjatywę i odrobiły straty. Przy stanie 17:17 trafiła zastępującą w pierwszej piątce Stephanie Talbot Paulina Misiek i to my prowadziliśmy po pierwszej kwarcie.

W drugiej odsłonie Wisła jedynie raz osiągnęła przewagę punktową, a w dwóch następnych ani razu! Co więcej, ta różnica nie była mniejsza niż cztery „oczka”. Pod koniec to, jak i decyzje sędziowskie, wywołały zdziwienie u eksakademiczki Agnieszki Szott-Hejmej, a u Hernandeza - wściekłość. Szkoleniowiec gości, po tym jak zakwestionował werdykt arbitrów, aż kopnął w ławeczkę do zmian, wbiegł na plac gry i dostał drugie w sobotę przewinienie techniczne. - Ktoś mi kiedyś powiedział, że jak trener jest niezadowolony z pracy sędziów i robi takie faule, to mogą odwrócić się losy meczów... - uśmiechała się Pawlak. Ostatecznie w spotkaniu nic się nie zmieniło, a Hiszpan nie zobaczył triumfu gospodyń.

Kwarty: 19:17, 20:17, 23:17, 21:27.
InvestInTheWest AZS_AJP: Misiek 18, Dźwigalska 14 (4x3), Seekamp 13 (1), Hurt 11, Szajtauer 9 oraz Talbot 16 (2), Pawlak 2.
Wisła Can-Pack Kraków: Abdelkader 23 (6), Kobryn 15, Simmons 13 (1), Morrison 7, Szumełda-Krzycka 2 oraz Ygueravide 10 (1), Szott-Hejmej 5, Pop 3.
Sędziowali: Marcin Koralewski, Łukasz Jankowski i Maciej Dębowski (wszyscy Poznań).
Widzów: 750.

Alan Rogalski

W "GL" przez siedem lat


 


W „Gazecie Lubuskiej” pracowałem od sierpnia 2015 do grudnia 2022 r. Najpierw będąc współpracownikiem, a następnie zostając etatowym jej pracownikiem.

Przed tym współpracowałem z zachodniopomorskim serwisem sportowym „Ligowiec.net” i „Głosem Szczecińskim”. Byłem też dziennikarzem „Kuriera Myśliborskiego” i „Wieści Myśliborskich” oraz redaktorem oficjalnej strony internetowej Klubu Koszykówki King Szczecin. Odbyłem także staż zawodowy w TVP Szczecin. Jestem absolwentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej Uniwersytetu Szczecińskiego oraz politologii na tej uczelni.


W "Gazecie Lubuskiej" pisałem o sporcie w Gorzowie i na północy województwa. A więc o koszykarkach AZS AJP Gorzów czy żużlowcach Stali Gorzów. Również o gorzowskich piłkarzach Stilonu i Warty oraz piłkarkach TKKF Stilon Gorzów czy Ladies Soccer Team Gorzów, ale nie tylko. Bo dzieliłem się z Wami swoimi wrażeniami m.in. z dyscyplin olimpijskich, takich jak kajakarstwo (Anna Puławska, Wiktor Głazunow czy Oleksii Koliadych i in.) czy wioślarstwo (Olga Michałkiewicz, Katarzyna Boruch i in.).


Przekazywałem Wam emocje również z innych sportów, także spoza Gorzowa, jak np. z siatkówki w Sulęcinie, kolarstwa w Strzelcach Kraj. czy też saneczkarstwa z Nowin Wielkich. Spotykaliście mnie do tego na biegach i na różnych zajęciach, na których promowany jest zdrowy styl życia. 


A jak nie pisałem o tym, to robiłem zdjęcia czy nagrywałem filmy. I tak jak każdy kibic - zawsze dopingowałem naszych zawodników!


Obsługiwałem np.:



Przygotowywałem też w ramach współpracy z Polskapress materiały dla PZPN m.in.:



Na co dzień wokół futbolu


Jestem instruktorem rekreacji ruchowej oraz trenerem UEFA C piłki nożnej, stąd też jeśli pozwala mi na to czas, z chęcią spędzam go aktywnie, biegając za piłką, głównie z dziećmi.

Z wykształcenia jestem nie tylko dziennikarzem, ale również politologiem, więc nie jest mi obojętna lokalna i krajowa polityka. Ukończyłem "Puszkina", czyli gorzowskie I LO.

Na co dzień mieszkam w oddalonym 40 km od Gorzowa 11-tys. Myśliborzu, stolicy powiatu na Pomorzu Zachodnim. 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.